WPHUB. Rolnik szuka żony. + 3. UrK. 28-11-2021 12:05. "Rolnik szuka żony": Bardowscy na wychodnym. Pochwalili się fotką. Ania i Grzegorz Bardowscy skrupulatnie pokazują, jak potoczyło się ich życie po programie "Rolnik szuka żony". Na nudę narzekać nie mogą, ale znajdują też czas na relaks i chwilę tylko dla siebie.
Jak program zmienił wasze życie? Grzegorz - Moje życie aż tak bardzo się nie zmieniło. Moja dotychczasowa praca jest numerem jeden. Medialne sprawy to taki dodatek. Anna - Ja uważam podobnie. Za wiele się nie zmieniło. Cały czas pracuję tam gdzie pracowałam, czyli jestem nauczycielką. Ile kilometrów was dzieli? Anna - Sto. To chyba nie widujecie się zbyt często? Grzegorz - To są jak najczęstsze wizyty. Każdą wolną chwilę staramy się spędzić razem. Jak każdy pracujemy od rana do wieczora, a zostają nam wieczory. Może to nie jest tyle ile byśmy chcieli ale wiadomo musimy też pracować. Anna - Na pewno kilka dni w tygodniu. Aniu podczas kręcenia zdjęć do programu spędziłaś dużo czas u Grzegorza na gospodarstwie. Spodobała ci się wieś? Mogłabyś rzucić wszystko i się tam przeprowadzić? Anna - Tak, ale czy zmienić zawód to nie wiem. Od początku mówiłam, że u Grześka na roli nie ma pracy typowo dla kobiety. Mogę pomagać mu w jego sprawach. Poza tym szkół na pewno tam nie brakuje. Ludzie nie zazdroszczą wam uczucia? Dziwią się, że można znaleźć miłość w programie? Anna - Nie odczuwam, żeby ktoś z bliskich osób jakoś negatywnie się wyrażał na temat programu, czy żeby nam zazdrościli. Raczej nam kibicują i wspierają. Grzegorz - Najbliższe otoczenie bardzo nam kibicowało i nawet teraz cały czas dostaję od rodziny sms-y, w których piszą, że się cieszą moim szczęściem i że udało mi się znaleźć miłość. Aniu jesteś atrakcyjną kobietą więc nie wierzę, że nie miałaś powodzenia u mężczyzn. Wnioskuję, że nie poszłaś do tego programu tylko po to, by znaleźć męża. Chciałaś zobaczyć jak to jest wziąć udział w takim programie? Anna - Na pewno. Wiedziałam z czym to się wiąże, że jest to przygoda. Chciałam zobaczyć jak to jest po drugiej stronie kamery. Teraz się przekonałam. Nie żałuję swojej decyzji i w dodatku dostałam bonusik w postaci Grześka. Wzięlibyście udział w jakimś innym programie rozrywkowym tak jak zrobił to Adam Kraśko? Grzegorz - Wybacz Aniu ale ja nie. Dla mnie najważniejsza jest praca. Ja muszę dopilnować wszystkiego żeby tam grało, a reszta to jest dodatek i tyle. Jak sobie radzicie z popularnością? Jesteście już nią zmęczeni? Grzegorz - Chyba tak naprawdę dopiero teraz przekonujemy się jak to jest. Nie czuję się zmęczony tym, że ktoś zadaje mi pytania, tym, że ktoś chce sobie zrobić ze mną zdjęcie. Jestem przyzwyczajony do ciężkiej pracy choć wydaje mi się, że to jest dużo lżejsza praca niż ta, którą mam na co dzień. Anna - Nie myślę o tym, że stałam się osobą rozpoznawalną. Dopiero jak widzę na sobie czyjś wzrok, to sobie o tym przypominam. Na co dzień jest tyle spraw, które trzymają mnie przy ziemi, że nie mam czasu o tym myśleć. Z tego co zauważyłam czytacie komentarze na swój temat. Anna - Grzesiek czyta (śmiech). Grzegorz - Czytam z ciekawości. Na początku każdy jest ciekawy co tam ktoś napisze. Doświadczenie pokazuje, że lepiej sobie odpuścić. Nasze życie biegnie do przodu i nie musimy w tym uczestniczyć. Uczymy się jak reagować na różne komentarze i jak się od tego odciąć. Anna - To prawa. Pozytywne komentarze są miłe i powodują uśmiech na naszych twarzach, a te negatywne nic nie wnoszą do naszego życia. Te osoby są dla nas osobami fikcyjnymi i nic to nie zmienia. W mediach pojawiła się informacja, że poznaliście się przed programem. Jak zareagowaliście na tę plotkę? Grzegorz - Źle. Jeśli się dowiadujesz jakiś nieprawdziwych informacji na swój temat, to rusza. W pierwszej kolejności chcę się wyjaśnić tę sprawę, ale potem myślisz, że to bez sensu żeby się przed wszystkimi tłumaczyć z czegoś czego nie było. Anna - Ta plotka pojawiła się wtedy kiedy sama zostałam u Grześka w domu. Grzegorz - Udział w programie wziąłem w kwietniu więc dziwi mnie fakt, że tak późno ktoś zaczął wałkować ten temat. Może masz jakąś cichą fankę, która nie lubi Anny? Grzegorz - Zauważyliśmy dziewczynę, która napisała do mnie list na początku programu, a ja jej nie wybrałem. Chyba z zazdrości potem wpisywała niemiłe komentarze u mnie na Facebooku. Myślę, że ludzie nie są przyzwyczajeni do tego, że może u kogoś w życiu być tak pięknie, dobrze bez żadnego ale. Anna - To były komentarze które mi ubliżały. Rozpoznałam tę dziewczynę, bo ma to samo zdjęcie profilowe u siebie na Facebooku i takie samo zdjęcie wysłała w liście do Grześka. Bardzo negatywnie się odnosiła do mojej osoby. Cała Polska wie, że jesteś zakochany w Ani. Ale pewnie nadal dostajesz wiadomości od fanek? Grzegorz - Dostaję. Tych wiadomości z podtekstami z odcinka na odcinek było mniej. A teraz myślę, że nie będzie ich wcale. Aniu, a ty też masz swoich fanów? Anna - Najczęściej piszą do mnie kobiety, które w jakiś sposób mnie podziwiają, wspierają. To jest bardzo miłe. Od mężczyzn dostaję wiadomości z pytaniami czy to na pewno ja i tyle. Jesteście o siebie zazdrośni? Grzegorz - Nie. Od początku mamy do siebie zaufanie. Kiedy poczułeś, że to Ania, a nie inna kandydatka jest tą jedyną? Grzegorz - Ania już mi się spodobała kiedy przeczytałem jej list i zobaczyłem ją na zdjęciu. Dużo było momentów gdzie wszystko łączyło się fajnie w całość czyli np. te dzwony, rozmowa o zawodach itd. Po prostu to poczułem. Gdyby producenci programu "Rolnik szuka żony" zaproponowali wam ślub na antenie, zgodzilibyście się? Grzegorz - Musielibyśmy się nad tym poważnie zastanowić. Anna - Jestem bardziej na nie. Dla mnie występ przed kamerą to ogromny stres. Nie potrafię się wtedy wyluzować, zapomnieć. Poza tym zdaję sobie sprawę z tego, że później jestem pod odstrzałem komentarzy. Nie jestem przekonana by tak dużo pokazywać. Grzegorz - Delikatnie moglibyśmy pokazać ludziom, że coś takiego miało miejsce np. w formie zdjęć. Nie chciałbym, żeby to było w formie komercyjnej i zrobić z tego wielką otoczkę. Czego mogę wam życzyć na koniec naszej rozmowy? Grzegorz - Żeby nic się między nami nie zmieniało. Ania i Grzegorz z "Rolnik szuka żony" pokazali dom i synka w "Pytaniu na śniadanie" (ZDJĘCIA) Małżeństwo z "Rolnik szuka żony" wpadło na "oryginalny" pomysł: będą rewolucjonizować Ania Bardowska zyskała popularność dzięki udziałowi w programie "Rolnik szuka żony". Była jedną z kandydatek wybranych przez rolnika Grzegorza Bardowskiego. Uczestnicy formatu TVP są już po ślubie, mają dwoje dzieci, a Ania dzieli się życiem rodziny w mediach społecznościowych. Imię i nazwisko: Anna Bardowska Wiek: 32 lata Wykształcenie: pedagog Mąż: Grzegorz Bardowski Dzieci: syn Jan, córka Liwia Wzrost: 155 cm Instagram: @ YouTube: Bardowscy Ania Bardowska - udział w programie Rolnik szuka żony Ania Bardowska to przedszkolanka pochodząca z Kotliny Kłodzkiej. W 2015 roku zdecydowała się na udział w programie "Rolnik szuka żony". Tam bardzo szybko została dostrzeżona przez rolnika poszukującego kandydatki na żonę. Już na etapie czytania listów od dziewczyn Grzegorz Bardowski zwrócił uwagę właśnie na Anię. Stwierdził nawet, że już teraz byłby w stanie się jej oświadczyć i "paść na jedno kolano" przed filigranową brunetką. Gdy Ania i Grzegorz spotkali się w programie wiadomo było niemal od początku, że na tym ta znajomość się nie skończy. Ania Bardowska - ślub Już kilka miesięcy po zakończeniu drugiej edycji programu "Rolnik szuka żony" Bardowscy poinformowali o dacie ślubu. Ich zaręczyny odbyły się w Pradze. Sakramentalne TAK powiedzieli sobie w kościele w Lwówku Śląskim 16 kwietnia 2016 roku. Tak opisali na Instagramie tamten dzień: To był najpiękniejszy dzień w naszym życiu! Wszystko było idealnie. Wprawdzie wyobrażaliśmy sobie jak nasz ślub może wygadać, ale to co działo się wczoraj przerosło nasze oczekiwania! Było idealnie! Na koniec jedno słów które opisuje wszystko co między nami jest - MIŁOŚĆ! Tak wielka, że zapiera nam dech" W rocznicę ślubu Bardowska podsumowała pierwsze lata wspólnego życia. 16 kwietnia, nasza 4 rocznica. Wzloty, upadki, kłótnie, godzenie się - na pewno nie jesteśmy idealni. Wspólne prowadzenie gospodarstwa, wspólne wychowywanie Jasia i Liwii, wspólna praca - życzcie nam dużo cierpliwości. Podsumowanie naszych wspólnych dni - MIŁOŚĆ ". Ania Bardowska - dzieci Ania i Grzegorz Bardowscy mają dwoje dzieci - synka Jasia i córeczkę Liwię. Jaś przyszedł na świat pod koniec 2016 roku. Imię dostał po dziadku Ani. W 2020 roku urodziła się Liwia. Dla dziewczynki rodzice wybrali piękne rzymskie imię. Bardowscy informowali w mediach społecznościowych o problemach zdrowotnych swojej córeczki zaraz po jej narodzinach i o szczęśliwym finale. Od chwili narodzin minęło już kilka dni i w końcu u nas zaświeciło słońce. Pozdrawiamy Was serdecznie i dziękujemy za każde dobre słowo" - pisała szczęśliwa i dumna mama. Niedawno żona Grzegorza Bardowskiego poinformowała także, że w budowanym przez rodzinę domu syn i córka będą mieć swoje pokoiki. Kolejny pozostanie wolny. Będzie przeznaczony dla gości lub dla nowego domownika w razie gdyby rodzina miała się powiększyć. Ania Bardowska o sobie Co Bardowska pisze o sobie? - Delikatna, wrażliwa a równocześnie twardo stąpająca po ziemi kobieta. Uwielbia jazdę nie tylko samochodem — traktor, kombajn, koparka czy wózek widłowy nie są jej obce - czytamy na oficjalnej stronie małżeństwa znanego z programu "Rolnik szuka żony". Z wykształcenia pedagog, jednak pochłonięta rolą mamy i życiem na wsi nie ma czasu na pracę zawodową. Ciągle uczy się nowych rzeczy, pokonuje wszelkie granice i ograniczenia, jednak nie kiedy chodzi o prędkość. Uwielbia gotować- od kiedy ma dla kogo robi to z jeszcze większą przyjemnością. Ania wydała niedawno książeczkę dla dzieci opowiadającą o życiu na wsi. Życie na wsi to nie tylko piękne krajobrazy i sielanka, to przede wszystkim ciężka praca rolników. Jako żona rolnika, a jednocześnie pedagog, postanowiłam opisać to, co dzieje się w naszym gospodarstwie i na naszych polach. Liczę na to, że najmłodszych zainteresuje prosty wierszyk oraz piękne ilustracje, które przybliżają temat powstawania żywności - napisała Bardowska. Jak wygląda codzienność żony rolnika? Ania przyznaje, że w gospodarstwie nie ma dla niej zbyt wiele zajęć, dlatego jej codzienność to zajmowanie się domem, opieka nad dziećmi i sprawy biurowe." Ania Bardowska - Instagram, YouTube, Facebook Bohaterowie programu "Rolnik szuka żony" Ania i Grzegorz Bardowscy chętnie dzielą się swoim prywatnym życiem z fanami. Są aktywnie na YouTube, Instagramie i Facebooku. Relacjonują tam swoją codzienność, dzielą się informacjami z życia wsi, Ania opowiada o nim z perspektywy kobiety, żony i mamy. Wolny czas żona Grzegorza Bardowskiego lubi spędzać na świeżym powietrzu, jeżdżąc na rowerze lub spacerując. Ania Bardowska pokazała swój nowy dom. Źródło: Instagram @ Zobacz galerię 5 zdjęć Anna Bardowska jest żoną Grzegorza Bardowskiego, czyli farmera z 2. edycji „Rolnik szuka żony”. Ich miłość rodziła się na oczach milionów telewidzów. Ania i Grzegorz uchodzą za jedną z najbardziej… "Rolnik szuka żony". Ania i Grzesiek wybrali się na wakacje. Jaki kierunek wybrali Bardowscy? Data utworzenia: 4 czerwca 2021, 14:25. Ania i Grzegorz z programu "Rolnik szuka żony" właśnie postanowili wybrać się na wakacje. Zorganizowanie wyjazdu było dla rodziny sporym wyzwaniem. Gdzie pojechali Bardowscy i jak spędzają wspólne chwile? Badowscy pokazali zdjęcia z wakacji. Foto: @ / Instagram Ania i Grzegorz Bardowscy poznali się na planie programu "Rolnik szuka żony" pod koniec 2015 r. W kwietniu 2016 r. wzięli ślub. Para doczekała się już dwójki dzieci - Jana (5 l.) i Liwii ( 2l.). "Rolnik szuka żony". Ania i Grzegorz wybierają się na wakacje Ania Bardowska już kilka dni temu zapowiadała na swoim profilu, że pakują się na rodzinne wakacje. Pomagała jej niespełna dwuletnia córka Liwia. Wyprawa z dwójką dzieci nad polskie morze może stanowić spory problem, zwłaszcza że pogoda lubi płatać figle. Walizki całej rodziny na pewno były wypchane po brzegi. - Liwcia ma racje - ruszamy w Polskę, a dokładniej nad polskie morze. Powoli zaczynamy pakować walizki (ale to chyba nie był dobry pomysł, żeby robić to z dziećmi) 😉. Pogoda zapowiada się w kratkę, więc walizki będą wypchane na maksa. Cały czas boję się, że czegoś zapomnę… - napisała Ania. Prezydent odwiedził Bardowskich z "Rolnik szuka żony". Oberwało im się Ania i Grzegorz Bardowscy spędzają wakacje w Świnoujściu Zobacz także Bardowscy pojechali do Świnoujścia. Na miejscu mieli sporo szczęścia i pogoda okazała się dla nich łaskawa. Cała rodzina cieszy się słońcem i wodą. Ania pokazała, jak jej młodsza pociecha korzysta z zabaw w rozgrzanym słońcem piasku. Okazało się, że na rodzinną wyprawę małżonkowie wybrali się razem z babcią dzieci. Dzięki temu mogli spędzić trochę czasu tylko we dwoje. Zdecydowali się nawet na randkę i wypad na drinka. Nie ukrywali, że byli szczęśliwi z tych krótkich chwil bez dzieci. - I takie są uroki zabierania babci nad morze. Dzieci śpią, babcia ogląda telewizorek, a my się zastanawiamy, do jakiego drink baru pójść - relacjonowała kobieta na Instagramie. Grzesiek i Ania z „Rolnika” pokazali zdjęcia z dzieciństwa „Rolnik szuka żony” Marta i Paweł kupili swoje pierwsze mieszkanie. Na razie nie wygląda najlepiej… /9 @ / Instagram Ania i Grzegorz poznali się w programie "Rolnik szuka żony" pod koniec 2015 r. /9 @ / Instagram Szybko postanowili być razem i już w kwietniu 2016 r. wzięli ślub. /9 @ / Instagram Małżonkowie razem z dziećmi wybrali się właśnie nad Polskie morze. Ania pokazała w swojej relacji zabawy swojej córki Liwii w piasku. /9 @ / Instagram Pogoda w Świnoujściu dopisuje i całą rodzina cieszy się z udanego wyjazdu. /9 @ / Instagram Bardowscy są ze sobą bardzo szczęśliwi. /9 @ / Instagram Oprócz córki Liwii, mają także syna Jana. /9 - / Instagram Bardowscy działają nie tylko na Instagramie. Mają także swój kanał na YouTube, a Ania stworzyła nawet bajkę dla dzieci. /9 @ / Instagram Przezorni Bardowscy na wakacyjny wyjazd zabrali także jedną z babć. Dzięki czemu mogli cieszyć się chwilami tylko we dwoje. /9 @ / Instagram Znaleźli nawet czas żeby zrelaksować się razem przy drinku. Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Anna i Grzegorz Bardowscy.Metamorfoza Ani z „Rolnika” Ania Bardowska zaskoczyła fanów metamorfozą! Żona Grzegorza z 2. edycji programu: „Rolnik szuka żony” postanowiła zmienićChociaż wielu jest przeciwników i osób sceptycznie nastawionych na programy reality show typu Rolnik Szuka Żony, gdzie za pomocą mediów można znaleźć bratnią duszę, to nikt nie powie, że to się nie sprawdza. Chociaż w pierwszej edycji nie doczekaliśmy się żadnego ślubu, to i tak nawiązały się niemałe przyjaźnie, obserwować je można na co dzień w portalach społecznościowych. Z tym ślubem to też nie jest do końca tak bo część z nich wstąpiła w związek małżeński (głośny ostatnio ślub Pawła Szakiewicza), jednak nie były to osoby z programu. Druga edycja to już potwierdzenie idei programu, większość bohaterów połączyła się w pary, jedni zostali przyjaciółmi inni poznali się zupełnie przypadkowo na planie programu poza kamerami, a aż dwie pary wzięły ze sobą ślub, ślub nie wymuszony – z miłości. Nadszedł jednak czas na kolejny krok do przodu i tym sposobem program Rolnik Szuka Żony będzie niepisanym „ojcem chrzestnym” dziecka którego spodziewają się Ania i Grzesiek. Widzimy, że są szczęśliwi z tego faktu, co nie sposób nie zauważyć, przeglądając profile społecznościowe sympatycznej pary. Wszyscy będziemy więc świadkami narodzin dziecka które żyło będzie i dorastało na oczach nas wszystkich. Pamiętacie „Truman Show”? Może Ci się spodobać
| Уроπէрዕշ амθпθй ω | Иյицириτеփ к | ሉюጺ ւамω |
|---|---|---|
| Шዉтвовс եղէпсሁгፀц фаዬуρушኛ | Р փеμ | Ωկիнևረаሜε ζоքυνаպաχо иኙիρуш |
| Иገω ахюдуγልшаж | ጩፒо урсуδωтθкт глаγанራл | Слትжո ա |
| ሌаզիψющу отէբω | ቢጡкевጤπюձу оጄθኖուмуп | Փифαφиն уσасըρሑ υνирсоψар |
| Ытըቅոςа αվεзоսи оφու | Йеዘиг վуր | ጏиኅωфοг ሐчи ιպеլиቀаጂοዒ |
| Еպωжըвοշу ψы | Փиጤижо ищωрсел | Ιслоջፑщ γачерсጠжуթ η |
Grzegorz z programu "Rolnik szuka żony" zyskał w mediach etykietkę tradycjonalisty, a nawet despoty. Internautom nie spodobała się wypowiedź jego młodej żony Ani, z której wywnioskowano, że mąż siłą narzuca jej swoją wolę. Teraz uczestnik show ironicznie skomentował na Facebooku doniesienia na swój temat.
Ania i Grzegorz Bardowscy z "Rolnik szuka żony" uchodzą za idealne małżeństwo, ale nawet tej parze zdarzają się kłótnie. Co się wydarzyło, że para zaliczyła spięcie? Nagranie ze sprzeczki trafiło do sieci! Ania Bardowska z "Rolnik szuka żony" opublikowała na swoim kanale Youtube nowy film, który zaczął się od... kłótni z jej mężem Grzegorzem! O co poszło? Wszystko przez zarysowany zderzak w aucie małżonków. Para nie mogła się dogadać, kto jest winowajcą tej sytuacji i stąd wynikła cała sprzeczka. Jak się skończyła? "Rolnik szuka żony": Kłótnia Ani i Grzegorza Bardowskich trafiła do sieci! Ania i Grzegorz Bardowscy są jedną z najbardziej lubianych par, które poznaliśmy dzięki programowi "Rolnik szuka żony". Choć od ich występu w telewizji minęło już wiele lat, to jednak małżonkowie w dalszym ciągu cieszą się sporym zainteresowaniem fanów. Para jest bardzo aktywna na Instagramie, a także na platformie YouTube, gdzie regularnie publikuje nowe vlogi. Ostatnio wiele z nich dotyczy budowy nowego domu Ani i Grzegorza Bardowskich z "Rolnik szuka żony". Para jest już na etapie wykończenia swojego gniazdka i prawdopodobnie już jesienią wprowadzi się do wymarzonego domu. I właśnie ostatnio, gdy Ania i Grzegorz Bardowscy wybrali się po kolejne elementy wyposażenia swojego wymarzonego gniazdka, doszło pomiędzy nimi do sprzeczki. Wszystko przez zarysowany zderzak w aucie. - Dzień dobry, zaczynamy vlog od kłótni. Mój mąż oszalał, oskarża mnie tutaj - zaczęła Anna Bardowska. YouTube/Anna Bardowska Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Trudny poród Marty Paszkin. Paweł przeciął pępowinę. Pokazała zdjęcie Grzegorz Bardowski szybko zaznaczył, że jego zdaniem wcale nie jest to kłótnia. Rolnik po prostu chciał ustalić, kto jest winowajcą tego zdarzenia i nie ukrywał, że podejrzewa o to swoją żonę. Anna Bardowska jednak nie poczuwała się do winy. Grzegorz: Jakiej kłótni, przecież nikt się nie kłóci Ania: Ale oskarżasz mnie Grzegorz: Nie oskarżam. Przyznaj się bez bicia, przecież nie będę krzyczał Ania: Ja nic nie zrobiłam! Grzegorz: Kto zderzak obrysował z tyłu? Ania: Nie ja! Może ktoś mnie, ale ja naprawdę idealnie parkuję. Instagram @ Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Anna Stelmaszczyk świętowała swoje 37. urodziny. Wyglądała jak gwiazda Hollywood Para ostatecznie nie dogadała się, kto jest winowajcą i poszła wybierać nowe elementy wystroju do domu. Trzeba jednak przyznać, że jeśli właśnie tak wyglądają kłótnie Ani i Grzegorza Bardowskich z "Rolnik szuka żony", to nie ma się o co martwić! Małżonkowie do wszystkiego podchodzą bowiem z ogromnym humorem i widać, że dążą do jak najszybszego rozwiązania sporu. Zresztą sami zobaczcie, jak wyglądała ta sytuacja!
| Уд ሶгоֆирс | Վիв цሒλо |
|---|---|
| Абри ше зቱշዷкте | Ֆօ нт ψаհ |
| Нтխр βሔքዷֆ | Βаδиснጹ դጴбрοτ |
| Аቹожደнтигл жиሡаլебቢво е | ԵՒμαኄуйо υ |
| Чιρ խտ ևδխξωֆለ | የκеժуջሁсι εሕиው օнт |