Zamek w Czersku: bilety. Do zwiedzenia okazałych ruin zachęcają nie tylko atrakcje tego miejsca, ale także niewygórowane ceny biletów. W poniedziałki za wejście na zamek trzeba zapłacić tylko 1 zł. Od wtorku do piątku bilet normalny kosztuje 15 zł, a ulgowy – 10 zł. W weekendy i święta ceny są wyższe o 2 zł.
Home Książki Historia Zamek Książ - historia i tajemnice Najnowsza opowieść o historii i tajemnicach jednego z najpiękniejszych zamków w Europie – Zamku Książ w Wałbrzychu, autorstwa Magdaleny Woch – wytrawnej znawczyni wszystkich książańskich zakamarków, tłumaczki języka niemieckiego i kierownika Działu Turystyki i Kultury Zamku Książ oraz Marka Dudziaka – tropiciela tajemnic historii i ukrytych skarbów oraz założyciela miesięcznika “Odkrywca”. Polecamy Państwu tę lekturę, gdyż w całym morzu książek i opowieści o Zamku Książ w Wałbrzychu, stanowi ona pozycję wyjątkową, gdyż porusza tematy, o których wszyscy inni zawsze milczeli. Książka jest bogato ilustrowana, wzbogacona nawet o listę sławnych gości Zamku. Stanowi ponad 400-stronnicową podróż przez historię i współczesność perły Dolnego Śląska. “W dziejach zamku Książ można znaleźć wszystko, czego po tak okazałej budowli można oczekiwać, a nawet więcej. Niezwykle piękna i ważna geopolityczna lokalizacja sprawiły, że miotały nim burzliwe wichry historii. I choć nie zdołały wzruszyć fundamentów, to na murach, wnętrzach i otoczeniu wywarły niezatarte piękno.” Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Podobne książki Oceny Średnia ocen 8,0 / 10 2 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści
Zamek Książ w Wałbrzychu: Zanurz się w tajemniczym świecie ducha historii Turystyka i Wypoczynek > Kraj, Edukacja Wiedza Nauka > Historia i Archeologia.
plan zamku wg pogrubioną kreską założenie średniowieczne rekonstrukcja zamku średniowiecznego od strony płn-wsch wg źródło Zamek Książ widok zamku od strony zachodniej z około 1850 roku na litografii Lütke Historia Zamek zwany pierwotnie Fürstenberg, a od około połowy XIV wieku Fürstenstein, przypuszczalnie powstał około 1288–1291 roku z fundacji księcia świdnicko-jaworskiego Bolka I, który przeniósł do nowej warowni swoją siedzibę z Lwówka, choć nie jest do końca jasne czy najstarsze zachowane wzmianki nie odnosiły się do pobliskiego zamku Stary Książ (Alt Fürstenberg). Pierwsza taka wzmianka pojawiła się w 1293 roku w tytulaturze księcia Bolka I (Bolko dei gratia dux Slesie et dominus de Wrstenberc). Natomiast najstarszy znany dokument bezpośrednio dotyczący zamku Książ wystawiony został w 1337 roku. Odnotowano w nim pastwiska, które znajdowały się versus castrum Fürstenberg. Pewne jest, iż zamek Stary Książ w pierwszej połowie XIV wieku przestał funkcjonować, a jego rolę przejął Fürstenberg. W 1355 roku zamek wymieniono przy okazji informacji o podporządkowaniu sobie przez Bolka II zamków leżących w okolicach dzisiejszego Wałbrzycha. Miał on być zdobyty na Kekelonie Czirnen, rycerzu który w świetle wcześniejszych dokumentów jawił się jako jedna z najznaczniejszych postaci w księstwie. Tło owego buntu rycerstwa, jak i motywy akcji księcia nie są całkowicie jasne. Po odzyskaniu przez Bolka II na zamku został powołany nowy burgrabia książęcy w osobie Bernarda von Zedlitza. Po śmierci księżnej Agnieszki w 1392 roku i wygaśnięciu tej linii piastów śląskich, Książ wraz z resztą księstwa przeszedł pod berło monarchy czeskiego, Wacława IV. W 1410 roku zarządca zamku Johann von Chotienitz (Jan z Chotĕmic) odkupił go z rąk królewskich, posiadając aż do śmierci w 1428 roku. W tym też roku zamek miał zostać zdobyty przez husytów, którzy zajmowali go do kolejnego, 1429 roku. Podczas wojen husyckich kolejni właściciele zajmowali się raubritterstwem, napadając na pobliskie wioski, miasteczka i szlaki handlowe. W 1463 zamek zajął król Czech Jerzy z Podiebradów i osadził na nim nowego, zaufanego zarządcę, Birkę von Nassidel, a ten w 1466 roku powierzył Książ Hansowi von Schellendorf. Także i oni po pewnym czasie zaczęli trudnić się rozbójnictwem, a Hans dodatkowo należał do zadeklarowanych zwolenników Jerzego z Podiebradów i jego następcy Władysława II Jagiellończyka, co czyniło z niego wroga węgierskiego króla Macieja Korwina. W 1475 i ponownie w 1477 roku Hans zdołał obronić Książ przed oddziałami węgierskimi. Dopiero wyprawa z 1482 roku oddziałów węgierskich, wrocławskich i łużyckich pod przywództwem Jerzego von Stein zdołała zdobyć zamek i uwięzić Schellendorfa. Nowy starosta Jerzy von Stein dokonał jego znaczącej rozbudowy, o południowe skrzydło, zwane „Skrzydłem Macieja”. W 1509 roku budowla została oddana w dzierżawę rodzinie Hobergów (Hochbergów) W 1603 albo 1605 roku Hochbergowie, otrzymali zamek i przynależne do niego dobra jako własność dziedziczną rodu. W czasie wojny trzydziestoletniej Książ kilkakrotnie ulegał częściowemu zniszczeniu i był plądrowany. Zniszczone umocnienia przebudowano w 1648 na tarasy ogrodowe i dobudowano także skrzydło północno – zachodnie. Kolejną przebudowę w stylu barokowym zlecił w latach 1705–1732 Konrad Ernst Maksymilian von Hochberg. W latach 1909–1923 książę Jan Henryk Hochberg książę von Pless dokonał kolejnej przebudowy, dobudowując nowe skrzydło południowo – zachodnie z dwiema narożnymi wieżami. Ostatnią z rodziny Hochbergów na zamku była Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless, zmuszona w 1940 roku do opuszczenia Książa. Na zamku urządzono instytucje wojskowe, a pod nim hitlerowscy więźniowie zostali zmuszeni do wykopania sieci tuneli. Po wojnie władze polskie przystąpiły do renowacji zdewastowanego zabytku. zamek od strony południowej przed 1694 rokiem i wielką przebudową barokową plan zamku górnego wraz z podzamczem z 1719 roku Architektura Zamek zbudowany został na skalnym cyplu, z trzech stron zakończonym stromymi skarpami, opadającymi od południa, zachodu i częściowo północy ku dolinie rzeki Pełcznicy. W jego południowo – zachodniej części usytuowano zamek górny, wzniesiony na planie owalu czy też migdała, do którego jedyna dogodna droga dojazdowa wiodła od strony północno – wschodniej szyi, poprzez teren nieco szerszego i dłuższego podzamcza. Główny element średniowiecznego zamku stanowiła czworoboczna wieża, usytuowana na czole zamku górnego, w jego północno – wschodnim narożniku. Połączona była dwoma narożami z murem obronnym, który za nią wydzielał nieduży, soczewkowaty dziedziniec na dłuższej osi zamku. Ze średniowieczną fazą Fürstenbergu związane było także powstanie zabudowy wzdłuż północnych i południowych kurtyn oraz w zachodnim narożniku, gdzie dostawione były na dziedzińcu do wewnętrznych elewacji obwarowań. Dodatkowo na zewnątrz kurtyny południowo – wschodniej wybudowano trójkondygnacyjny dom na planie załamanego prostokąta. Od strony stoku wsparty on został przez trzy masywne przypory. Mógł pełnić funkcje reprezentacyjne, choć nie wiadomo czy zachowane w nim sklepienie sieciowe nie jest wynikiem regotyzacji. W tym czasie mógł już istnieć także budynek kuchni z charakterystycznym kominem butelkowym, dostawiony do południowo – zachodniego odcinka muru obronnego. W XIV lub XV wieku zamek górny otoczony został niskim murem zewnętrznym, wydzielającym obszar parchamu na stokach wzgórza. Przed czołem wieży głównej zamku, po jej wschodniej stronie, umieszczony był niewielki dziedziniec mieszczący jeden lub dwa budynki oraz półkolistą wieżę flankującą od południa bramę wjazdową. Dalej do zamku górnego od północnego – wschodu przylegał zamek dolny czy też podzamcze o wydłużonym, owalnym w planie zarysie. Obie części rozdzielał wykuty w skale przekop. Podzamcze otoczone było zwieńczonym blankami murem, w którego linię w czołowej części wpisano wysoką, cylindryczną więżę zabezpieczającą bramę oraz poprzedzającą ją szyję. Szyję usytuowano pod lekkim skosem i zaopatrzono od czoła dwie półkoliste baszty, przed którymi funkcjonowało jeszcze krótkie przedbramie z prostą ścianą czołową. Zabudowa podzamcza miała być skupiona przy północnych i południowych kurtynach. Znajdowały się tam stajnie, browar, kuźnia, łaźnia i różnego rodzaju szopy. plan zamku wg Leksykon zabytków architektury Dolnego Śląska, 2005 widok zamku od strony południowej z około 1750 roku wg Stan obecny W dzisiejszej barokowo – neorenesansowej bryle zamku ciężko odnaleźć jego średniowieczny, pierwotny wygląd. Najlepiej dostrzegalnym elementem z tego okresu będzie z pewnością wieża główna. Jej dolna, czworoboczna w planie część pochodzi z okresu średniowiecza, podobnie jak dolne partie murów obwodowych zamku górnego z widocznym po południowej stronie oknem ze zwieńczeniem w postaci trójliścia. Zamek Książ wraz z wnętrzami jest udostępniony do zwiedzania. W kompleksie znajdują się także część gastronomiczna i hotel. Godziny otwarcia kas biletowych sprawdzić można na oficjalnej stronie zamku tutaj. zamek od strony płd-wsch, fot. źródło Wikimedia Commons zamek widziany z wieży głównej, po lewej dziedziniec najstarszego założenia pokaż zabytek na mapie powrót do indeksu alfabetycznego bibliografia: Boguszewicz A., Corona Silesiae. Zamki Piastów fürstenberskich na południowym pograniczu księstwa jaworskiego, świdnickiego i ziębickiego do połowy XIV wieku, Wrocław 2010. Boguszewicz A., Książ Castle (Fürstenstein) [w:] Castrum Bene 15. 15th International Castellological Conference, Wrocław 2017. Leksykon zamków w Polsce, red. Warszawa 2003. Pilch J., Leksykon zabytków architektury Dolnego Śląska, Warszawa 2005.
5. Zamek został zbudowany w XIII w. w Malborku, w Polsce, w miejscu wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. 6. W początkowym okresie był znany jako twierdza Ordensburg. 7. Zamek został zbudowany przez Krzyżaków. 8. Krzyżacy nazwali go Marienburg na cześć Maryi, Matki Jezusa. 9.

W podróży Polska Zamek Książ – historyczna atrakcja Wałbrzycha autor: Amelia Safader Jeśli chcecie zobaczyć jak mieszkali dawni władcy, poznać mroczne sekrety ich życia zapisane w murach wybierzcie się do Wałbrzycha. Mieści się tam niesamowity Zamek Książ – owiany legendą, kryjący liczne tajemnice. Historia Zamku Książ Jest ciekawa i burzliwa – Zamek należał do różnych państw, był niszczony i odbudowywany w czasie wojen. Cała historia nie jest jednak do końca znana. Według legendy Zamek Książ wzniósł rycerz Funkenstein, który jako młody giermek podarował swojemu królowi znaleziony w lesie węgiel. Zachwyciły one władcę do tego stopnia, że awansował go na rycerza i nadał mu przydomek Ten Który Przyniósł kamienie Dające Iskry. Rozkazał też wybudować gród, który odtąd strzegł czarnego skarbu. Właścicielami Zamku byli królowie czescy z dynastii Luksemburgów czy Władysław II Jagielończyk, który przekazał go swojego kanclerzowi. Ten po kilku latach oddał władanie rodzinie Von Hochbergów, które trwało niezmiennie ponad 400 lat. Najbardziej wyrazistą postacią tego miejsca był Jan Henryk XI. Jego projekty i przemiany jakie wprowadził trudno dzisiaj zliczyć, a niektóre z nich były podwalinami reformy socjalnej Otto von Bismarcka. Wiele lat później w Zamku zamieszkała księżna Daisy wraz Janem Henrykiem XV, za czasów których powstały neorenesansowe skrzydła, tarasy i Palmiarnia, zbudowana jako prezent dla księżnej. Nocne zwiedzanie Zamek można odwiedzać zarówno w dzień jak i w nocy. Podczas dziennego zwiedzania macie do wyboru kilka tras, w tym oglądanie królewskich sal, tarasów oraz punktów widokowych, dzięki którym można zobaczyć zamek pośród lasów. Trasa „Książ Barokowy” prowadzi po najpiękniejszych, zamkowych salach. Dzięki opowieściom przewodnika dowiecie się więcej o życiu mieszkańców. Zobaczycie też Skałkę Szczęścia oraz udacie się do Karczmy Rycerskiej. Druga trasa – „Od Piastów do tajemnic II Wojny Światowej” odkrywa dzieje zamku z okresów panowania władców i burzliwego czasu wojny. Zwiedzicie najpiękniejsze sale, ale też pomieszczenia przebudowane przez nazistów. Wejdziecie nawet do tunelu z okresu wojny, który został wykopany aż 15 metrów pod zamkiem. Jeśli chcecie poznać więcej tajemnic tego miejsca wybierzcie trasę „Szlakiem Daisy”, podczas której odwiedzicie najstarsze pomieszczenia, przejdziecie się zamkowymi tarasami (których jest tu 14). Trasa wzbogacona została o zwiedzanie Książańskiego Parku Krajobrazowego – zobaczycie zabytkową aleję lipową. Jednak najwięcej emocji czeka podczas odwiedzin zamku po zmroku. Spacer trwa ok. 90 min. i w tym czasie przejdziecie po komnatach wraz z przewodnikiem,a waszym jedynym wyposażeniem będzie lampa, którą dostaje każdy uczestnik. Zobaczycie miejsca, które są niedostępne dla osób wybierających dzienne spacery po zamku, np. dawne Hochbergowskie piwnice. Podczas nocnej przechadzki opowiadane są mroczne opowieści związane z Książem. Na śmiałków czekają również liczne mrożące krew w żyłach sceny. Palmiarnia w prezencie dla księżnej Daisy Dodatkową atrakcją jest wiekowa Palmiarnia z 1908 roku. W jej centralnym punkcie znajduje się budynek ze szkła i stali, w którym rosną palmy daktylowe, otoczony jest przez jednokondygnacyjne oranżerie. Na dachu palmiarni znajduje się punkt widokowy, z którego można podziwiać panoramę okolicy. Dziś rośnie tu ponad 250 gatunków roślin, które pochodzą z różnych kontynentów bambusy, fiskusy, krzewy z Azji, eukaliptusy czy byliny z Afryki. Są tu również agawy z Ameryki Środkowej. Dodatkową atrakcją dla zwiedzających Palmiarnię jest jedyna w Polsce wystawa miniaturowych drzewek Bonsai. fot. Krzysztof Trefon, materiały prasowe Zamek Książ: hotel Jeśli poczujecie się zmęczeni całodziennym zwiedzaniem, możecie spędzić tu noc. W trzech oficynach pałacowych, na przedzamczu, przygotowano miejsca dla gości, do wyboru są pokoje i apartamenty 1-, 2- i 3-osobowe. Nie tak bogato dekorowane jak komnaty zamkowe, ale wystarczająco eleganckie, by miło spędzić czas. Być może trafi się wam pokój, w którym spał Winston Churchill czy Wilhelmina, królowa Holandii. Ceny zaczynają się od 160 zł, a kończą na 500 zł na dobę. Zamek Książ: restauracje To jedyny słaby punkt na mapie Zamku. Pobliskie restuaracje pozostawiają wiele do życzenia, począwszy od wystroju i obsługi, na kuchni kończąc. Menu jest dość przewidywalne, nastawione na masowe gusta, ale to jeszcze byłoby do przełknięcia, jeśli jedzenie byłoby smaczne i świeże. A nie jest, zarówno zupy jak i drugie dania są mrożone albo naszpikowane „ulepszaczami”. I za tę wątpliwą przyjemność trzeba jeszcze sporo zapłacić. Radzimy przywieźć ze sobą jakieś przekąski i zjeść je na jednym z tarasów, z widokiem na okoliczne lasy. Zostań z nami Zapisz się do Newslettera

Zamek Książąt Sułkowskich – historia. Wznoszący się w centrum Bielska-Białej zamek jest najstarszą i największą zabytkową budowlą na terenie historycznego miasta Bielska. Według legendy w jego miejscu znajdował się niegdyś gródek rozbójników napadających na podróżujących kupców. Książę opolski Kazimierz (†1229/30
Zamki to jedne z najchętniej zwiedzanych przez turystów zabytków. Kryją w sobie ciekawą historię, zadziwiają wielkością oraz zachwycają pięknymi wnętrzami. Niejednokrotnie nagrywane są w takich miejscach filmy, czy seriale opowiadające o historii. W Polsce znajdują się aż 402 obiekty zamkowe, 93 z nich leżą na terenie Dolnego Śląska. Jednym z bardziej znanych obiektów jest Zamek Książ, w sąsiedztwie którego znajduje się Zamek Stary Książ. Gdzie znajduje się Stary Książ?Spis treściGdzie znajduje się Stary Książ?Stary Książ – jak dojść?Zamek Stary Książ – historiaZamek Stary Książ obecniePodziemia Starego KsiążaStary Książ a tajemnicza broń nazistówKsiążański Park KrajobrazowyFestiwal Kwiatów i Sztuki Zamek Stary Książ leży na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego w Wałbrzychu w województwie dolnośląskim. Nieopodal płynie górska rzeka Pełcznica i tworzy głębokie doliny, co czyni krajobraz malowniczym ze stromymi urwiskami i wąwozami. Stary Książ – jak dojść? Do Starego Zamku Książ, a w zasadzie jego ruin najlepiej dojść od strony Zamku Książ. Przed wejściem głównym należy skierować się na prawo i wejść na ścieżkę Hochbergów. Teren ten to Rezerwat Przyrody Przełomy pod Książem. Stworzono taki rezerwat, aby chronić i zachować dziewiczy krajobraz w okolicy potoków Pełcznicy i Szczawnika. Występują tutaj liczne gatunki drzew i krzewów oraz zwierząt takich jak rzekotka, puchacz, salamandra plamista czy dzięcioł. Ścieżka Hochbergów to szlak turystyczny, którym warto pospacerować niezależnie od pory roku czy pogody. Prowadzi on wąwozem Pełcznicy przez las i skalne zbocza, mijając po drodze ruiny zamku, piękne urwiska i mostki. Zaczynając od Zamku Książ, należy kierować się na prawo, aby za kilka chwil znaleźć się obok pomnika przyrody. Cis „Bolko” jest prawdopodobnie najstarszym cisem pospolitym w Sudetach, jego wiek to ok. 400 – 600 lat. Obwód pnia wynosi 285 cm. Następnie idąc dalej wchodzi się w bajkowy klimat przyrody. Przez cały spacer towarzyszy zwiedzającym szum rzeki Pełcznicy, który idealnie komponuje się z szumem liści drzew. Ścieżka pnie się lekko w górę ukazując na swojej drodze piękne widoki wysokiego skalistego wąwozu. Uroku dodają również liczne mostki. Kolejny przystanek to punkt widokowy na Zamek Książ z dwoma tarasami. Widoki są piękne, na sam zamek, lasy i miasto. Idąc dalej ścieżką po prawej stronie wyłania się Stary Zamek Książ. Zamek Stary Książ – historia Historia Zamku sięga już IX – X wieku, kiedy to powstał pierwszy gród na wzgórzu. Stąd wzięła się inna nazwa zamku – Fürstenstein, co oznacza „Książęcą Górę”. Książę Bolko I Surowy zbudował w tym miejscu murowany zamek obronny pod koniec XIII wieku. Zamek ten składał się z zamku górnego oraz dwóch podzamczy. W roku 1290 książę przeniósł swoją siedzibę z Lwówka Śląskiego. Od 1392 roku Stary Książ był pod władaniem królów Czech. W trakcie i po wojnach husyckich miejsce to zostało bazą rycerzy – rabusiów, jednak w 1484 roku zostało zniszczone. Skala zniszczeń była ogromna i zamek popadł wtedy w ruinę. Dopiero ok. roku 1794 ówczesny właściciel Zamku Książ, Hans Heinrich VI Hochberg nakazał prace, mające na celu zagospodarowanie terenów w sąsiedztwie Zamku oraz wąwozu Pełcznicy. Obejmowały one także odbudowę ruin Starego Zamku Książ, które miały być w stylu romantycznym. Architekt i malarz Christian Wilhelm Tischbein na miejscu starych ruin nabudował nowe, składające się z centralnej części zamkowej oraz dwóch podzamczy. Do odbudowy ruin użyto oryginalnych elementów pochodzących z innych historycznych obiektów, takich jak zamek w Trzebieniu, reprezentujących styl renesansu i baroku. Zamek otoczono murem obronnym i fosą. Budynek główny połączony był z wieżą i znajdowały się w nim: sypialnie, zbrojownia, w której przechowywano broń i sprzęt wojenny, sala reprezentacyjna, kaplica, sala sądowa a nawet izba więzienna. W tej ostatniej miało dochodzić nawet do tortur. Zamek Stary Książ Zamek Stary Książ obecnie Ruiny Zamku Stary Książ można dzisiaj zwiedzić zaledwie z zewnątrz, korytarze zostały zamurowane, a piwnice zasypane. Zwiedzający mogą zobaczyć resztki murów zamku, schody, dziedziniec, kamienne ściany. Zamek Stary Książ jest pięknym, choć nieco zaniedbanym przystankiem na szlaku turystycznym, który trzeba zobaczyć. Wstęp na zamek jest bezpłatny. Podziemia Starego Książa Podziemia Zamku Stary Książ owiane są tajemnicą. Nie ma solidnych dowodów potwierdzających, co dokładnie mogło się tam znajdować. Większość teorii związanych z tym miejscem to domysły. Niektórzy twierdzą, że był tam podziemny dworzec kolejowy albo prowadziły one do Zamku Książ. Inni, że było tam laboratorium albo podziemna sala tortur. Podziemne korytarze zostały zamurowane z bliżej nieznanych przyczyn. Stary Książ a tajemnicza broń nazistów Podziemia Starego Książa podobno miały służyć do produkcji broni. Istnieją domysły, że tutaj Niemcy mieli realizować projekt o nazwie „Chronos”, w ramach którego miało dojść do stworzenia urządzenia „Die Glocke”, co oznacza „Dzwon”. Podobno emitował „tajemniczą energię”, czyli silne promieniowanie, które zatruwało teren, zabijając wszystkie żywe organizmy. Podziemia były doskonałym miejscem na realizowanie tego typu projektów, ponieważ były niewidoczne z lotu ptaka oraz pilnowane przez mury i strażników. Książański Park Krajobrazowy Zarówno Zamek Książ jak i Zamek Stary Książ znajdują się na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego, który oprócz zwiedzania tych budowli zapewnia jeszcze wiele innych atrakcji i pięknych miejsc do zobaczenia. Książański Park Krajobrazowy to prawie 60 km2 cudownej zieleni pełnej różnych gatunków roślin i zwierząt, urokliwych miejsc i atrakcyjnych ścieżek rekreacyjnych. Wizyta w parku może być świetnym pomysłem na aktywny wypoczynek lub rodzinny wypad, ponieważ z jednej strony można tutaj spędzić czas na bieganiu czy narciarstwie biegowym, a z drugiej strony szlaki piesze są łagodne, więc dla najmłodszych członków rodziny pokonanie pewnego dystansu nie będzie problemem. Oprócz dwóch zamków, o których była mowa wcześniej, istnieje jeszcze jeden zamek na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego – Zamek Cisy. Można zorganizować sobie świetną wycieczkę całodniową i zwiedzić wszystkie trzy zamki, pokonując pieszo szlaki turystyczne. Kolejną atrakcją wartą uwagi jest Dolina Różaneczników. Znajduje się ona na trasie między Świebodzicami a Wałbrzychem. W pięknej, naturalnie ukształtowanej dolinie znajduje się mnóstwo 80 – letnich różaneczników, które (w zależności od odmiany) kwitną między kwietniem a czerwcem. Utworzono tutaj ścieżkę dydaktyczną, zawierająca osiem przystanków tematycznych. Ustawiono tablice informacyjne, z których spacerujący mogą się dowiedzieć o historii Książańskiego Parku Krajobrazowego, gatunkach roślin, zwierząt i ptaków, jakie występują w parku, a także o ciekawych okazach drzew, które trzeba zobaczyć. Dla wyczerpanych spacerem poustawiano gdzieniegdzie drewniane ławki i stoły, przy których można nabrać sił lub zjeść posiłek. W Dolinie Różaneczników nie tylko piękne krzewy są podziwiane. Można natknąć się tutaj również na przyjazne wiewiórki, lisy czy dziki i posłuchać ćwierkających ptaków. Niedaleko Zamku Książ znajduje się Stado Ogierów Książ. Jest to stadnina koni, która uchodzi za jedną z najpiękniejszych w całej Europie. Można ją zwiedzać lub wypożyczyć konia albo zapisać się na lekcje jazdy konnej. Ruiny Zamku Stary Książ W Książańskim Parku Krajobrazowym istnieje kilka malowniczych szlaków turystycznych i ścieżek spacerowych, dzięki którym można aktywnie spędzić dzień na łonie natury. Palmiarnia w Wałbrzychu powstała już w latach 1908 – 1911 z inicjatywy Jana Henryka XV. Oprócz palmiarni powstały cieplarnie, ogrody w stylu japońskim, rosarium i ogród warzywno – owocowy na powierzchni ok. 1900 m2. Księżna Daisy zmieniła wygląd ogrodów na styl angielski, pełen romantyzmu i naturalności. Obecnie w Palmiarni można podziwiać ponad 250 gatunków roślin z różnych zakątków świata i reprezentujących drzewa, krzewy, byliny, sukulenty, pnącza, palmy oraz paprotniki. Do najciekawszych zalicza się fikusy, kaktusy, agawy, eukaliptusy oraz rośliny cytrusowe. Palmiarnia czynna się dla zwiedzających od poniedziałku do niedzieli w godzinach – Cena biletu normalnego dla jednej osoby to 12 zł, a ulgowego – 8 zł. Można kupić bilety na więcej niż jedną atrakcję, np. bilet na zwiedzanie Zamku, Palmiarni oraz stadniny koni kosztuje 45 zł, a ulgowy 35 zł. Więcej na temat Książańskiego Parku Krajobrazowego przeczytasz w naszym artykule: Najlepsze atrakcje w Książańskim Parku Krajobrazowym Festiwal Kwiatów i Sztuki Co roku w maju na Zamku Książ odbywa się festiwal, to wielkie święto obchodzone bardzo hucznie, jednocześnie stanowi wielką atrakcję turystyczną. Podczas Festiwalu Kwiatów i Sztuki można zobaczyć pięknie ułożone aranżacje florystyczne, które czekają na podziw odwiedzających prawie na całym zamku. Liczne dekoracje i konstrukcje kwiatowe robią ogromne wrażenie. Można zobaczyć również Narodową Wystawę Bonsai w towarzystwie wystawy przedstawiającej Zbroje Japońskie. Dla chętnych organizowane są wykłady i warsztaty z formowania bonsai. Podczas festiwalu nie brakuje również ciekawych wykładów opowiadających o historii Zamku dla dorosłych, jak również atrakcji dla dzieci. Najmłodsi mogą wziąć udział w warsztatach florystycznych, plastycznych, przyrodniczych a w ramach rozrywki skorzystać ze strefy gier i zabaw. Dla odważnych przygotowana jest wycieczka przez Zamek o zmroku, pełna tajemnic i dawnych mieszkańców tego miejsca. Zwiedzanie ruin Starego Zamku Książ i okolic to świetny pomysł na weekend. Jest tu tyle atrakcji, że nie będzie miejsca na nudę. Podczas pieszych wycieczek po Książańskim Parku Krajobrazowym można połączyć przyjemne z pożytecznym. Spacer po lesie czy zamku będzie niezapomnianą lekcją historii.
Tajemniczy zamek Naszą wirtualną wędrówkę zaczynamy od Zamku Książ, który znajduje się w powiecie wałbrzyskim na terenie Książańskiego Parku Narodowego. To właśnie z tym zamkiem jestem najbardziej związana, bowiem znajduje się niedaleko miejsca mojego zamieszkania a ponadto to trzeci co do wielkości zamek w Polsce, kryjący w WIDOK NA ZAMEK KSIĄZ OD WSCHODU, NA PIERWSZYM PLANIE POSĄGI ARTEMIDY I APOLLINA ORAZ JEDEN Z LWÓW STRZEGĄCYCH WJAZDU NA DZIEDZINIEC HONOROWY edług z jednej z wielu barwnych legend odno­szą­cych się do dzie­jów pia­sto­wskie­go za­mku Książ na Dol­nym Ślą­sku pier­wszą wa­row­nię w tym mie­jscu wzniósł w po­ło­wie X wieku ry­cerz o imie­niu Fun­ken­stein. Je­szcze ja­ko mło­dy chło­pak w 933 ro­ku miał on po­da­ro­wać księ­ciu Sa­ksoń­skie­mu Hen­ry­ko­wi Pta­szni­ko­wi wo­rek wy­ko­pa­ne­go w le­sie wę­gla, co u­cie­szy­ło wła­dcę do te­go sto­pnia, że w na­gro­dę na­dał mu god­ność szla­che­cką wraz z przy­dom­kiem Te­go Któ­ry Przy­no­si Ka­mie­nie Da­ją­ce Iskry. Na­ka­zał mu rów­nież po­wró­cić na Do­lny Śląsk, od­na­leźć cen­ne mie­jsce i zbu­do­wać w je­go są­sie­dztwie o­bron­ny gród, aby z je­go po­mo­cą strzec od­tąd czar­ne­go ska­rbu. Pier­wszy hi­sto­ry­cznie u­do­ku­men­to­wa­ny za­pis źró­dło­wy do­ty­czą­cy wa­ro­wni Fürst­en­berg wska­zu­je, że oko­ło 1290 ro­ku wzniósł ją lub roz­bu­do­wał syn Bo­le­sła­wa Ro­ga­tki, ksią­żę świ­dni­cko-ja­wor­ski Bol­ko I (+1301). Go­ty­cka bu­do­wla po­sta­wio­na na skal­nym cy­plu w mie­jscu znisz­czo­ne­go w 1263 ro­ku przez kró­la cze­skie­go Prze­my­sła II Ot­to­ka­ra (+1278) drew­nia­ne­go gro­du po­cząt­ko­wo peł­ni­ła fun­kcję straż­ni­cy gra­nicz­nej, chro­nią­cej szlak han­dlo­wy wio­dą­cy z Pra­gi na zie­mie ślą­skie. Jej po­li­ty­czne i mi­li­tar­ne zna­cze­nie wzro­sło u schy­łku XIII stu­le­cia, gdy Bol­ko prze­niósł tu­taj swój dwór z Lwów­ka Ślą­skie­go i od­tąd aż do ro­ku 1392 za­mek sku­piał je­den z dwóch, obok Świd­ni­cy, naj­waż­niej­szych w re­gio­nie o­środ­ków wła­dzy ksią­żę­cej. ELEWACJA WSCHODNIA ZAMKU SPRZED DRUGIEJ WIELKIEJ PRZEBUDOWY, POCZTÓWKA Z POCZĄTKU XX WIEKU Najstarsza wzmianka dotycząca góry zamkowej oraz fun­kcjo­nu­ją­ce­go w jej o­brę­bie cas­trum Fürst­en­stein po­cho­dzi z 1168 ro­ku. W 1209 wy­stę­pu­je w do­ku­men­tach na­zwa Vors­tin­burg , nas­tę­pnie - Für­sten­berg (1337), Fur­stin­berg (1346) o­raz Für­stin­steyn (1367), któ­ra z cza­sem e­wo­lu­o­wa­ła do for­my Für­sten­steyn i Für­sten­stain (1515). W wie­ku XIX i w pier­wszej po­ło­wie XX stu­le­cia fun­kcjo­no­wał star­szy za­pis Für­sten­stein , pod­czas gdy w Pol­sce za­mek o­kre­śla­no za­mien­nie mia­nem Ksią­żę­ce­go Gła­zu lub Ksią­żę­cej Ska­ły . Po dru­giej woj­nie świa­to­wej miej­sce to po­cząt­ko­wo ty­tu­ło­wa­no Książ­nem i Księż­nem , a od 1947 ro­ku we­szła w ofi­cjal­ny o­bieg a­ktu­al­na na­zwa Książ. WIDOK OD POŁUDNIA Z PUNKTU WIDOKOWEGO NA SKALE GRÓB OLBRZYMA inicjatywy Bolka i jego syna Ber­nar­da Świd­ni­ckie­go (+1326) za­mek włą­czo­ny zo­stał w sys­tem o­bron­ny gra­nic księ­stwa, do któ­re­go na­le­ża­ły wa­row­nie w Ci­sach, Czar­nym Bo­rze, Za­gó­rzu, Cho­cia­no­wie, Ryb­ni­cy, Wleniu o­raz Ka­mien­nej Gó­rze. W ja­kimś sto­pniu roz­bu­do­wał go wnuk fun­da­to­ra Bol­ko II Ma­ły, ska­la tych prze­kształ­ceń po­zo­sta­je jed­nak tru­dna do o­sza­co­wa­nia. Po bez­po­tom­nej śmier­ci Bol­ka II w 1368 ro­ku do­bra ksią­skie prze­szły pod pa­no­wa­nie wła­dcy Czech Ka­ro­la IV Luk­sem­bur­czy­ka (+1378) z za­strze­że­niem do­ży­wo­tnie­go dys­po­no­wa­nia ma­jąt­kiem przez wdo­wę po księ­ciu Agniesz­kę. Gdy ta w 1392 ro­ku u­ma­rła, Książ na mo­cy tra­kta­tu su­kce­syj­ne­go stał się wła­sno­ścią kró­la cze­skie­go Wa­cła­wa IV Luk­sem­bur­czy­ka (+1419), któ­ry u­two­rzył tu­taj sta­ros­two i prze­ka­zał je w len­no ry­ce­rzom ślą­skim. Do­me­nę tę z rąk kró­lew­skich wy­ku­pił w ro­ku 1401 do­tych­cza­so­wy sta­ro­sta Jan z Cho­tě­míc (+ po 1442). Po nim sche­dę objął syn Jan Młod­szy (+1447), a na­stę­pnie naj­star­sza z có­rek Ja­na, któ­ra wy­cho­dząc za mąż za Her­ma­na Czet­tri­tza (+1454) wnio­sła w wia­nie za­mek wraz z przy­na­le­żny­mi mu ma­jąt­ka­mi ziem­ski­mi. Pod­czas wo­jen hu­syc­kich ry­cerz ten ko­rzy­sta­jąc z za­mę­tu po­li­tycz­ne­go i z osła­bie­nia wła­dzy cen­tral­nej trud­nił się roz­bo­jem, za co spo­tka­ła go eks­ko­mu­ni­ka ze stro­ny bis­ku­pa wro­cław­skie­go, nie wie­my jed­nak nic na te­mat wpły­wu in­ter­dy­któw na dal­sze po­czy­na­nia Hen­ry­ka. Po je­go śmie­rci Książ objął syn Hans Czet­tritz, a w ro­ku 1463, pra­wdo­po­do­bnie si­łą, za­jął król Czech Je­rzy z Po­die­bra­dów (+1471), osa­dza­jąc w nim je­dne­go ze swo­ich do­wód­ców Bir­kę von Nas­si­del. Ten wkró­tce sprze­dał lub prze­ka­zał za­mek w za­staw br­aciom Nic­kla­so­wi i Han­so­wi von Schel­len­dorf, któ­rzy ja­ko stron­ni­cy wład­ców cze­skich w la­tach 1475 i 1477 sku­tecz­nie do­wo­dzi­li je­go o­bro­ną w woj­nie z kró­lem Wę­gier Ma­cie­jem Kor­wi­nem i wspie­ra­ją­cym go Wro­cła­wiem. Woj­ska wę­gier­skie zdo­by­ły Książ do­pie­ro w 1482 ro­ku, co po­zwo­li­ło poj­mać Han­sa Schel­len­dor­fa i do­pro­wa­dzi­ło do czę­ścio­we­go zni­szcze­nia wa­row­ni si­ła­mi miesz­czan ślą­skich. Sta­ro­stą Ksią­ża mia­no­wa­ny zo­stał do­wód­ca od­dzia­łów kró­lew­skich Georg von Stein (+1497), któ­ry wy­dat­nie przy­czy­nił się do zmia­ny cha­ra­kte­ru za­mku i je­go wy­stro­ju. W wy­ni­ku pro­wa­dzo­nych tutaj w la­­tach 1483-90 prac po­wsta­ło po­łu­dnio­we skrzy­dło, zwa­ne od­tąd na cześć wła­dcy Skrzy­dłem Ma­cie­ja. Czternastowieczny zamek książąt świd­nic­kich był ka­mien­ną, osa­dzo­ną bez­po­śre­dnio na li­tej ska­le bu­do­wlą, skła­da­ją­cą się w gór­nej czę­ści z dwóch skrzy­deł mie­szkal­nych i przy­sa­dzi­stej kwa­dra­to­wej wie­ży, w dol­nej zaś - z bu­dyn­ku bram­ne­go po stro­nie pół­noc­nej, dwóch pół­cy­lin­dry­cznych baszt w pół­noc­no-wscho­dnim od­cin­ku mu­rów i ota­cza­ją­cych ca­łość ob­wa­ro­wań o­bron­nych z wa­ła­mi o­raz fo­są. Z naj­star­sze­go o­kre­su fun­kcjo­no­wa­nia po­cho­dzi część po­łu­dnio­wa o­bec­ne­go za­ło­że­nia z tak zwa­nym Dłu­gim Do­mem, gdzie za­cho­wa­ły się skle­pie­nia ko­leb­ko­we, a ta­kże go­ty­cka wie­ża głó­wna, współ­cze­śnie wyż­sza o oko­ło sie­dem­na­ście me­trów w sto­su­nku do pier­wo­tnej wy­so­ko­ści. ZAMEK KSIĄŻ NA RYCINIE Z PRZEŁOMU XVII I XVIII WIEKU latach 1482-84 i 1490-91 starostą na zamku był Frie­drich von Ho­berg z Do­bro­ci­na. Po śmie­rci Ma­cie­ja Kor­wi­na w 1491 ro­ku ma­ją­tek ksią­ski prze­szedł w rę­ce kró­la cze­skie­go Wła­dy­sła­wa Ja­giel­loń­czy­ka (+1516), w imie­niu któ­re­go za­rzą­dzał nim Hans Vol­ger. W 1497 wa­ro­wnia wraz z oko­licz­ny­mi do­bra­mi sta­ła się wła­sno­ścią pry­wa­tną kan­cle­rza Jo­han­na von Schel­len­ber­ga (+1508), co szczę­śli­we­go na­by­wcę ko­szto­wa­ło 10 000 kop gro­szy pra­skichGrosz praski – srebrna moneta czeska wprowadzona przez Wacława II w 1300 r. Była bita do 1547 r. Stała się najpopularniejszą monetą obiegową i przeliczeniową w średniowiecznej, środkowej Europie. Waga grosza wynosiła 3,78 g, co odpowiadało 12 denarom małym i stanowiło 1/60 obrachunkowej jednostki – kopy. Początkowo zawierał 3,527 g czystego srebra, sto lat później już tylko ok. 2 g, a na początku XVI w. 1,255 g. wpła­co­nych do kró­lew­skie­go ska­rbca. Syn i spad­ko­bier­ca Jo­han­na, Georg von Schel­len­berg (+1526) w 1503 ro­ku prze­ka­zał o­ko­licz­ne zie­mie Pe­te­ro­wi von Haug­wit­zo­wi, w za­mian o­trzy­mu­jąc Głub­czy­ce. Pięć lat póź­niej o­dzie­dzi­czył je Jo­hann von Haug­witz, a że nie był on za­in­te­re­so­wa­ny zam­kiem, w czer­wcu 1509 sprze­dał go wraz z Ro­gow­cem, Ra­dos­nem i Świe­bo­dzi­ca­mi za­rząd­cy księ­stwa świd­nic­kie­go Kon­ra­do­wi I von Ho­ber­go­wi z Roz­to­ki (+1520), rów­nież za kwo­tę 10 000 kop gro­szy pra­skich. Od­tąd, przez po­nad 430 lat, Książ peł­nił fun­kcję głów­nej sie­dzi­by je­dne­go z naj­bo­gat­szych i naj­bar­dziej wpły­wo­wych ro­dów ślą­skich, a póź­niej nie­mie­ckich. Syn Kon­ra­da, Chris­toph von Ho­berg (+1535) prze­kształ­cił do­bra ksią­skie w za­staw dzie­dzicz­ny, po­wię­ksza­jąc je o kil­ka o­ko­licz­nych wsi o­raz za­mek Gro­dno w Za­gó­rzu Ślą­skim. Rów­nież z je­go ini­cja­ty­wy do­ko­na­no pier­wszej du­żej mo­der­ni­za­cji i prze­bu­do­wy za­mku, kon­ty­nu­owa­nej przez ko­lej­ne­go wła­ści­cie­la Konrada II von Hoberga (+1565). Po spła­cie przez Kon­ra­da III von Ho­ber­ga dłu­gów len­nych w wy­so­ko­ści 72 000 ta­la­rów ce­sarz Ru­dolf II Hab­sburg w 1605 ro­ku o­fi­cjal­nie po­twier­dził ku­pno Ksią­ża ja­ko wol­nej wła­sno­ści dzie­dzi­cznej ro­du. Z tam­te­go o­kre­su po­cho­dzi pier­wszy do­kła­dny o­pis wa­ro­wni spo­rzą­dzo­ny przez ce­sar­ską ko­mi­sję sza­cun­ko­wą. Do­wia­du­je­my się z nie­go, że za­mek gór­ny skła­dał się z kwa­dra­to­wej wie­ży, nad­bu­do­wa­nej czę­ścią o­śmio­bo­czną z dwo­ma ze­ga­ra­mi, do któ­rej przy­le­gał dwu­skrzy­dło­wy pa­łac z izbą go­ścin­ną i sy­pial­nią. Na oto­czo­nym wa­ła­mi oraz fo­są pod­zam­czu mie­ści­ły się za­bu­do­wa­nia go­spo­dar­cze: staj­nie, bro­war, kuź­nia, dom bed­na­rza i dwie ła­źnie. W czę­ści po­łu­dnio­wej, przy mu­rach, sta­ła o­krą­gła wie­ża, gdzie znaj­do­wa­ło się wię­zie­nie. WIZERUNKI KSIĄŻA SPRZED 1730 ROKU, WIDOK OD STRONY POŁUDNIOWEJ VON HOCHBERG Ród szlachecki przybyły na Śląsk z Miśni u schyłku XIII stu­le­cia, po raz pier­wszy wzmian­ko­wa­ny - je­szcze jako von Ho­berg - w ślą­skich do­ku­men­tach z 1290 ro­ku. W XV wie­ku po­dzie­lił się na li­nie: szla­che­cką z Do­bro­ci­na ko­ło Dzier­żo­nio­wa, ba­ro­no­wską z Bu­czka (wy­ga­słą), hra­bio­wską z Ksią­ża ko­ło Wał­brzy­cha i z Roz­to­ki ko­ło Ja­wo­ra. Z li­nii hra­bio­wskiej za­wią­za­ła się li­nia ksią­żę­ca z Ksią­ża i Pszczy­ny, któ­rej pe­łna na­zwa brzmi Fürst von Pless, Reichs­graf von Hoch­berg, Frei­herr Für­sten­stein. Nie­mal wszy­scy po­tom­ko­wie Hoch­ber­gów no­si­li od XVII wie­ku imio­na Hans Hein­rich, nu­me­ro­wa­no więc ich w ko­lej­no­ści u­ro­dze­nia, a nie pa­no­wa­nia. Za naj­wy­bit­niej­szą po­stać z te­go ro­du u­wa­ża się po­wsze­chnie Han­sa Hein­ri­cha XI (1833-1907), dzia­ła­cza po­li­tycz­ne­go, spo­łe­czni­ka i wiel­kie­go fi­lan­tro­pa. ZAMEK KSIĄŻ - WIDOK OD WSCHODU, WEHRNER SCENOGRAPHIA URBIUM SILESIAE 1738 WIDOK OD POŁUDNIA, WEHRNER TOPOGRAPHIA SEU COMPENDIUM SILESIAE 1744-68 odczas wojny trzydziestoletniej (1618-48) za­mek był wie­lo­kro­tnie zdo­by­wa­ny, plą­dro­wa­ny i de­wa­sto­wa­ny przez woj­ska sas­kie, szwe­dzkie o­raz ce­sar­skie. Przez pe­wien czas peł­nił on fun­kcję kwa­te­ry głó­wnej cze­sko-au­stria­ckie­go ge­ne­ra­ła Al­bre­chta von Wal­len­stei­na (+1634). Po pod­pi­sa­niu tra­kta­tu west­fal­skie­goPokój westfalski – wielostronny układ kończący wojnę trzydziestoletnią (1618–1648), zawarty 24 października 1648 między Świętym Cesarstwem Rzymskim i Francją oraz jej sojusznikami w Münster oraz między Habsburgami a Szwecją w Osnabrücku. Jeden z najbardziej znaczących traktatów międzynarodowych w historii nowożytnej Europy. i po­wro­cie z So­ko­łow­ska Han­sa Hein­ri­cha I (+1671) o­raz je­go żo­ny He­le­ne von Gel­lhorn (+1661) ro­ze­bra­no zruj­no­wa­ne u­mo­cnie­nia, za­kła­da­jąc w ich mie­jscu ta­ra­sy o­gro­do­we w sty­lu fran­cu­skim. Do­ko­na­no ró­wnież na­pra­wy i nie­wiel­kiej prze­bu­do­wy znisz­czo­nych po­mie­szczeń zam­ko­wych i go­spo­dar­czych. Hans Hein­rich I za­pi­sał się zło­ty­mi li­te­ra­mi w hi­sto­rii ro­du von Hoch­berg u­zy­sku­jąc dla nie­go w ro­ku 1650 ty­tuł barona, a w 1666 - hra­bie­go dzie­dzicz­ne­go. W mar­cu 1683 włą­czo­no ro­dzi­nę w po­czet hra­biów Rze­szy Nie­miec­kiej, a pier­wszym wła­ści­cielem Ksią­ża, ja­ki mógł po­chwa­lić się tak wy­so­ką ran­gą spo­łe­czną, był Hans Hein­rich II (+1698). Za je­go cza­sów prze­pro­wa­dzo­no ba­ro­ki­za­cję wnętrz i ele­wa­cji za­mku, któ­rej to­wa­rzy­szy­ło po­łą­cze­nie skrzy­dła po­łu­dnio­we­go z wie­żą i je­go nad­bu­do­wa o jed­ną kon­dy­gna­cję. W ro­ku 1705 re­zy­den­cję w Ksią­żu na wła­sność o­trzy­mał Er­nest Ma­xi­mi­lian (+1742), by w la­tach 1718-34 prze­kształ­cić ją w oka­za­łą a­ry­sto­kra­ty­czną sie­dzi­bę, go­dną ty­tu­łów no­szo­nych przez von Hoch­ber­gów. W tym ce­lu za­tru­dnił zna­ko­mi­te­go świd­nic­kie­go bu­do­wni­cze­go Fe­li­xa An­to­nie­go Ham­mer­schmid­ta, pod kie­run­kiem któ­re­go gru­pa wy­bit­nych ar­ty­stów i rze­mie­ślni­ków z rzeź­bia­rzem Fe­li­xem Schef­fe­rem, ka­mie­nia­rzem Ja­nem Szwib­sem, sztu­ka­to­rem Ra­mel­lim i mar­mo­ry­za­to­rem Igna­cym Pro­vi­so­re wznie­śli, a na­stę­pnie wspa­nia­le u­po­sa­ży­li pię­cio­kon­dy­gna­cy­jny gmach w po­łu­dnio­wej czę­ści za­mku o­raz bu­dy­nek czte­ro­kon­dy­gna­cy­jny w czę­ści wscho­dniej. W ry­za­li­cie na­kry­te­go man­sar­do­wym da­chem skrzy­dła wscho­dnie­go cen­tral­ne mie­jsce za­ję­ła re­pre­zen­ta­cy­jna kom­na­ta zwa­na Sa­lą Ma­ksy­mi­lia­na, na­kry­ta lus­trza­nym skle­pie­niem, wy­po­sa­żo­na w zło­co­ne zdo­bie­nia i wy­kwin­tne mar­mu­ro­we ko­min­ki. Oprócz tej naj­wię­kszej, naj­bar­dziej eks­po­no­wa­nej sa­li Książ o­trzy­mał w tym cza­sie rów­nież in­ne pię­knie de­ko­ro­wa­ne po­mie­szcze­nia: Sa­lę Kon­ra­da, Sa­lon Bia­ły, Zie­lo­ny, Chiń­ski, Ba­ro­ko­wy, wy­twor­ny Salon Gier i re­pre­zen­ta­cy­jny hall z mar­mu­ro­wy­mi scho­da­mi. Pier­wszej wiel­kiej prze­bu­do­wie za­mku to­wa­rzy­szy­ło wy­ty­cze­nie Dzie­dziń­ca Ho­no­ro­we­go i osi wja­zdo­wej z bu­dyn­kiem bra­mnym, cią­giem o­fi­cyn o­raz mo­stem flan­ko­wa­nym rzeź­ba­mi lwów trzy­ma­ją­cych kar­tu­sze her­bo­we, a tak­że u­sta­wio­ny­mi wzdłuż o­ta­cza­ją­cych dzie­dzi­niec ba­lu­strad ka­mien­nymi la­tar­nia­mi i fi­gu­ra­mi sty­li­zo­wa­ny­mi na po­sta­cie a­le­go­ry­czne. Na To­po­lo­wym wzgó­rzu zbu­do­wa­no pa­wi­lon le­tni, któ­ry w XIX wie­ku prze­kształ­co­no w mau­zo­le­um ro­do­we. WIDOK NA ZAMEK KSIĄŻ, AKWAFORTA BERGERA Z 1796 ROKU KSIĄŻ OD STRONY PÓŁNOCNEJ NA LITOGRAFII ENDLERA Z 1808 ROKU o śmierci Ernesta Maximiliana posiadłości ksią­skie prze­szły na wła­sność je­go bra­tan­ka Han­sa Hein­ri­cha IV (+1758), a na­stę­pnie je­go sy­na Han­sa Hein­ri­cha V (+1782), któ­ry na mo­cy a­ktu kró­lew­skie­go z 1772 ro­ku u­zy­skał dla Ksią­ża sta­tus ma­jo­ra­tu wpro­wa­dza­ją­cy za­kaz po­dzia­łu li­czą­ce­go 4 mia­sta i 34 wsie ma­ją­tku, a ta­kże przy­wi­lej dzie­dzi­cze­nia go za­wsze przez naj­star­sze­go mę­skie­go spad­ko­bier­cę. Je­go na­stę­pca, Hans Hein­rich VI (+1833) kon­ty­nu­ował roz­po­czę­te przez po­prze­dni­ków zmia­ny, ja­kie zgo­dnie z pa­nu­ją­cą wów­czas w Eu­ro­pie mo­dą przy­bra­ły te­raz cha­rak­ter ro­man­ty­czny. Na po­ło­żo­nym po dru­giej stro­nie Peł­czy­cy wzgó­rzu wy­bu­do­wał sztu­czne ru­iny go­tyc­kie­go za­mku, gdzie u­rzą­dzo­no go­spo­dę wraz z ga­le­rią eks­po­nu­ją­cą pa­mią­tki ro­dzin­ne, a w wy­bra­ne dni, naj­czę­ściej to­wa­rzy­szą­ce wi­zy­tom naj­waż­niej­szych go­ści, or­ga­ni­zo­wa­ne by­ły tur­nie­je ry­cer­skie. Pier­wsza ta­ka im­pre­za mia­ła mie­jsce w 1800 ro­ku z oka­zji wi­zy­ty kró­la Fry­de­ry­ka Wil­hel­ma III i je­go mał­żon­ki Lu­izy Pru­skiej. Dzię­ki mał­żeń­stwu Hen­ry­ka VI z An­ną Emi­lie von An­halt Ko­then-Pless (+1830) ma­ją­tek Hoch­ber­gów po­wię­kszył się o księ­stwo pszczyń­skie, a oni sa­mi wkró­tce za­czę­li pi­sać się ksią­żę­ta­mi Hoch­berg von Pless. Pod­czas gdy syn Hein­ri­cha VI i An­ny, Hans Hein­rich X (+1855) do­pro­wa­dził do prze­kształ­ce­nia w 1840 ro­ku ma­jo­ra­tu ksią­skie­go do ran­gi fre­ie Stan­de­sher­rsachaft Fur­sten­stein – wol­ne­go pań­stwa sta­no­we­go, a ta­kże brał czyn­ny u­dział w ży­ciu po­li­tycz­nym peł­niąc fun­kcję pre­zy­den­ta prus­kiej Iz­by Pa­nów i mar­szał­ka Sej­mu Ślą­skie­go, je­go mał­żon­ka Ida von Ste­chow-Kot­zen (+1843) za­pa­mię­ta­na zo­sta­ła prze­de wszy­stkim z pro­wa­dzo­nych na sze­ro­ką ska­lę akcji cha­ry­ta­tyw­nych dla po­le­psze­nia wa­run­ków ży­cia lud­no­ści za­mie­szku­ją­cej w na­le­żą­cych do nich do­brach. Na jej cześć w la­tach 50. XIX wie­ku u­two­rzo­no fun­da­cję Ida-Sti­fung, któ­rej ce­lem by­ła dzia­łal­ność do­bro­czyn­na. KSIĄŻ I STARY KSIĄŻ NA LITOGRAFII KNIPPELA Z OKOŁO 1850 ROKU ZAMEK OD STRONY TARASÓW, LITOGRAFIA MATTISA Z POŁOWY XIX STULECIA o śmierci Heinricha X no­wym or­dy­na­tem na Ksią­żu zo­stał Hans Hein­rich XI (+1907), prze­wo­dni­czą­cy Iz­by Pa­nów, ge­ne­rał ka­wa­le­rii a la su­ite i wiel­ki łow­czy Ce­sar­stwa, uzna­wa­ny za naj­wy­bit­niej­szą pos­tać w dzie­jach ro­dzi­ny von Hoch­berg. Dwu­kro­tnie żo­na­ty, naj­pierw z Ma­rie von Kleist (1883), póź­niej z Ma­thil­de Ur­su­lą zu Do­hna-Schlo­bit­ten auf Kan­then (+1943), wię­kszość swo­je­go ży­cia spę­dził re­ali­zu­jąc trzy wiel­kie pa­sje: po­li­ty­kę, ło­wiec­two i dzia­łal­ność cha­ry­ta­tyw­ną. Ja­ko wiel­ki łow­czy o­de­grał istot­ną ro­lę w roz­wo­ju sy­gna­li­sty­ki my­śliw­skiej, spo­pu­la­ry­zo­wał u­ży­wa­nie ro­gu my­śliw­skie­go zwa­ne­go od­tąd ples­sów­ką, do­pro­wa­dził rów­nież do ze­bra­nia w ca­łość i opu­bli­ko­wa­nia zbio­ru wszy­stkich zna­nych sy­gna­łów ło­wiec­kich. Znacz­nie bar­dziej po­ży­te­czna od próż­nych i okrut­nych po­lo­wań by­ła do­bro­czyn­na a­kty­wność księ­cia, z ini­cja­ty­wy któ­re­go dla pra­cow­ni­ków ksią­żę­cych ko­pal­ni o­raz ich dzie­ci o­twie­ra­no szko­ły i or­ga­ni­zo­wa­no kur­sy wie­czo­ro­we, za­kła­da­no przed­szko­la, wspie­ra­no ka­sy po­grze­bo­we, szpi­tal­ne, eme­ry­tal­ne i ren­to­we, fun­do­wa­no bi­blio­te­ki. Po­nad­to kosz­tem 300 ty­się­cy ma­rek prze­kry­to i ska­na­li­zo­wa­no kil­ka nie­wiel­kich rzek pły­ną­cych w oko­li­cach Wał­brzy­cha, co w zna­cznym sto­pniu przy­czy­ni­ło się do po­pra­wy wa­run­ków sa­ni­tar­nych w re­gio­nie. War­to rów­nież od­no­to­wać, że po­czą­wszy od 1900 ro­ku ka­żdy pra­cow­nik po­zo­sta­ją­cy w ksią­żę­cej służ­bie od co naj­mniej 25 lat o­trzy­my­wał na spe­cjal­nej u­ro­czy­sto­ści sre­brny ze­ga­rek z de­dy­ka­cją (tłum.) Za 25-let­nią wier­ną słu­żbę, ksią­żę von Pless, przy czym mógł on zde­cy­do­wać, czy chce o­de­brać pre­zent, czy je­go ró­wno­war­tość w go­tów­ce. Dzię­ki ro­dzin­no-mał­żeń­skim ko­li­ga­cjom i ko­rzy­stnej ko­niun­ktu­rze go­spo­dar­czej w dru­giej po­ło­wie XIX wie­ku von Hoch­ber­go­wie o­sią­gnę­li sta­tus gi­gan­tów fi­nan­sje­ry nie­mie­ckiej, pod wzglę­dem bo­ga­ctwa zaj­mu­jąc trze­cie mie­jsce w Niem­czech, a sió­dme w Eu­ro­pie. Na ich po­trze­by i utrzy­ma­nie ty­lko w sa­mym Wał­brzy­chu pra­co­wa­ło po­nad 9 ty­się­cy lu­dzi! Bar­dzo wy­so­ka po­zy­cja spo­łe­czna wła­ści­cie­li i ich oso­bi­ste zwią­zki z naj­bar­dziej wpły­wo­wy­mi o­so­ba­mi na kon­ty­nen­cie eu­ro­pej­skim spra­wi­ły, że w Ksią­żu czę­sto goś­ci­ła e­li­ta a­ry­sto­kra­cji, ko­ro­no­wa­ne gło­wy i wie­lcy po­li­ty­cy. By­li wśród nich mię­dzy in­ny­mi ce­sa­rze nie­miec­cy Wil­helm I i Wil­helm II, car Mi­ko­łaj I z żo­ną Ale­ksan­drą Fio­do­ro­wną, ce­sarz Fran­ci­szek Jó­zef, na­stę­pca tro­nu Austrii Ka­rol I Hab­sburg, przy­szły pre­zy­dent Sta­nów Zje­dno­czo­nych Ame­ry­ki John Quin­cy A­dams, Win­ston Chur­chill, wie­lcy ksią­żę­ta ro­syj­scy Bo­rys Wła­dy­mi­ro­wicz Ro­ma­now i Mi­chał Ro­ma­now, egzo­ty­czny Ma­ha­ra­dża Cooh-Be­har sir Nri­pen­dra Na­ra­yan Bhup z sy­nem i ca­ły sze­reg mniej zna­czą­cych kró­lów oraz ksią­żąt z ca­łej Eu­ro­py. RUINY STAREGO KSIĄŻA I ZAMEK KSIĄŻ NA LITOGRAFII Z POŁOWY XIX WIEKU ZAMEK WIDZIANY Z FERDINANDEN PLATZ, LITOGRAFIA E. LUTKE Z OKOŁO 1850 ROKU Wspaniałą architekturą i malowniczym położeniem ksiąskiej re­zy­den­cji za­chwy­ca­li się nie tyl­ko go­ście von Hoch­ber­gów, ale i od­wie­dza­ją­cy po­bli­skie u­zdro­wi­ska ku­ra­cju­sze z ca­łej Eu­ro­py. Wśród po­dzi­wia­ją­cych u­ro­ki zam­ko­we­go o­gro­du był fran­cu­ski dzien­ni­karz Emi­le Char­bois, któ­ry na ła­mach ma­ga­zy­nu Fi­ga­ro na­zwał Książ dol­no­ślą­skim Wer­sa­lem. W po­do­bnym to­nie wy­po­wia­da­ła się od­by­wa­ją­ca la­tem 1816 ro­ku po­dróż po Ślą­sku księ­żna Iza­be­la Czar­to­ry­ska. We­dług jej o­pi­nii Książ przed­sta­wia je­den z naj­pię­kniej­szych wi­do­ków. Za­mek, choć bar­dzo sta­ry, jest za­mie­szka­ny przez właś­ci­cie­la; do za­in­te­re­so­wa­nia więc, ja­kie wzbu­dza je­go sta­ro­ży­tność, do­łą­cza się przy­je­mność o­glą­da­nia wnę­trza zaj­mo­wa­ne­go przez nad­zwy­czaj go­ścin­ną ro­dzi­nę. Nie wszy­scy jed­nak po­dzie­la­li po­wyż­sze za­chwy­ty. Z re­zer­wą o Ksią­żu pi­sał bra­ta­nek pol­skie­go kró­la Sta­ni­sław Po­nia­tow­ski, we­dług któ­re­go za­mek grafa von Hoch­ber­ga nie ma w so­bie nic war­te­go wi­dze­nia; jest ze dwóch stron o­to­czo­ny głę­bo­kim ska­li­stym i dzi­kim ja­rem, któ­re­go brze­gi o­kry­te są drze­wa­mi, ale nie­pię­kny­mi, do­łem to­czy się ma­ły stru­my­czek, bli­żej pa­ła­cu kil­ka ma­łych o­gród­ków, ale te po­ło­że­nie nie jest naj­pię­kniej­sze. ZAMEK WIDZIANY Z DOLINY PEŁCZNICY NA PIĘKNEJ LITOGRAFII H. SCHMIDTA Z 2. POŁOWY XIX WIEKU ok 1891 przyniósł najgłośniejsze bez wąt­pie­nia mał­żeń­stwo w dzie­jach za­mku. Spad­ko­bier­ca dóbr – 30-let­ni Hans Hein­rich XV Graf von Hoch­berg (+1938) oże­nił się z 18-let­nią Ma­ry The­re­se Oli­vią Corn­wal­lis West z ro­du De­la­warr, zwa­ną pie­szczo­tli­wie Dai­sy (Sto­kro­tka). Ich ślub, zor­ga­ni­zo­wa­ny w dniu 8 gru­dnia w ko­ście­le pw. św. Mał­go­rza­ty w West­min­ste­rze, stał się głó­wnym wy­da­rze­niem to­wa­rzy­skim Lon­dy­nu, a bło­go­sła­wień­stwa mło­dej pa­rze u­dzie­li­ła sa­ma kró­lo­wa Wi­kto­ria. Wkró­tce po po­wro­cie z pa­rys­kiej po­dró­ży po­ślu­bnej Hen­ryk wraz z Dai­sy u­da­li się do Pszyczy­ny, któ­ra jed­nak nie przy­pa­dła do gu­stu mło­dej księ­żnej, a stąd do­pie­ro w li­pcu ro­ku na­stę­pne­go przy­je­cha­li do Ksią­ża. W prze­ci­wień­stwie do ba­ro­ko­wej re­zy­den­cji w Pszczy­nie, ro­dowa sie­dzi­ba Hoch­ber­gów i jej oto­cze­nie za­chwy­ci­ły Dai­sy, cze­mu ta da­ła wy­raz w pro­wa­dzo­nych przez sie­bie pa­mięt­ni­kach: Za­mek Książ jest pię­knie po­ło­żo­ny: wień­czy o­kry­tą sos­ną ska­łę na wy­so­ko­ści po­wy­żej 200 stóp na po­łu­dnio­wy za­chód i pół­noc i do­mi­nu­je nad o­gro­mnym ob­sza­rem wiej­skim z la­sa­mi, je­zio­ra­mi i sze­ro­ki­mi po­ła­cia­mi rów­nin, któ­re ble­dną w po­rów­na­niu z od­le­gły­mi ślą­ski­mi gó­ra­mi. Wie­le z po­koi, w jed­nej czę­ści do­mu, znaj­du­je się fa­kty­cznie w ska­le i aby dojść do tej czę­ści za­mku, na­le­ży przejść przez ka­mien­ny most, któ­ry łą­czy rze­kę pły­ną­cą da­le­ko w dół po­ni­żej dna głę­bo­kie­go wą­wo­zu. Wszy­stkie dro­gi do za­mku sto­pnio­wo wzno­szą­ce i zbli­ża­ją­ce z ka­żde­go kie­run­ku, to sta­le zwie­ra­ją­ca się per­spe­kty­wa za­chwy­ca­ją­cej cu­do­wno­ści. Za­mek jest u­sy­tu­owa­ny w po­bli­żu za­cho­dniej gra­ni­cy Ślą­ska, gdzie sty­ka się z tym, co by­ło sta­rą cze­ską gra­ni­cą w ma­lo­wni­czej gór­skiej kra­inie zwa­nej w Niem­czech ja­ko Su­de­ten­ge­bir­ge […]. WIDOK ZAMKU OD POŁUDNIA I POŁUDNIOWEGO WSCHODU NA POCZTÓWKACH Z PRZEŁOMU XIX I XX WIEKU DAISY Maria Theresa Olivia Cornwallis-West, zwana przez naj­bliż­szych Dai­sy, uro­dzi­ła się w 1873 roku w zam­ku Rut­hin w Wa­lii, w sto­sun­ko­wo nie­za­mo­żnej ro­dzi­nie szczy­cą­cej się jed­nak zna­ko­mi­tym po­cho­dze­niem. Z jej przo­dków wy­wo­dzi­ły się kró­lo­we an­giel­skie, a jej brat był oj­czy­mem Win­sto­na Chur­chil­la. Po sły­ną­cej z uro­dy mat­ce Ma­ry Ade­la­ide Fitz­pat­rick, zwa­nej Pat­sy, odzie­dzi­czy­ła Ma­ria The­re­sa wdzięk, któ­ry spra­wił, że o jej wzglę­dy za­bie­ga­ło wie­lu bo­ga­tych męż­czyzn z ca­łej Eu­ro­py. Nic dziw­ne­go – u pro­gu peł­no­let­no­ści w ta­lii mie­rzy­ła za­led­wie 50 cen­ty­me­trów, co przy ów­czes­nych stan­dar­dach mu­sia­ło ro­bić wra­że­nie. Star­sze­go o je­de­na­ście lat Han­sa Hein­ri­cha XV Dai­sy po­zna­ła na jed­nym z ba­lów w Lon­dy­nie i choć po­cząt­ko­wo nie u­czy­nił na niej wiel­kie­go wra­że­nia, to w wy­ni­ku u­sil­nych sta­rań naj­bliż­szej ro­dzi­ny o­sta­te­cznie przy­ję­ła je­go o­świad­czy­ny, na co nie­wąt­pli­wie wpływ mia­ły o­bie­tni­ce ba­je­czne­go ży­cia, ja­kie mia­ło cze­kać na nią po ślu­bie. W początkowym okresie małżeństwa po­ży­cie u­kła­da­ło się bez za­rzu­tu - za­do­wo­lo­ny Hein­rich speł­niał wszy­stkie za­chcian­ki żo­ny po­zwa­la­jąc wy­da­wać pie­nią­dze na ro­zry­wko­we po­dró­że, eks­klu­zy­wne stro­je i zby­tko­we klej­no­ty. Sie­lan­ka nie trwa­ła jed­nak dłu­go i w mia­rę jak do­ra­sta­li trzej sy­no­wie, ro­ła wza­je­mna o­bo­jęt­ność ksią­żę­cej pa­ry. Dai­sy nie po­tra­fi­ła przy­zwy­cza­ić się do su­ro­wej e­ty­kie­ty prus­kie­go dwo­ru. Twier­dzi­ła z go­ry­czą, że w Niem­czech na­wet kwia­ty mu­szą ros­nąć i kwit­nąć we­dług u­sta­lo­ne­go klu­cza. Nie zno­si­ła służ­by w sty­lo­wych wy­szy­wa­nych li­ber­iach, urzęd­ni­ków dwor­skich w słu­żal­czych po­zach, kil­ku­dzie­się­cio­oso­bo­wej ob­słu­gi przy sto­le i wiecz­nej o­bec­no­ści lo­kai peł­nią­cych służ­bę dniem i no­cą, sto­ją­cych pod drzwia­mi jej sy­pial­ni, go­to­wych na ka­żde ski­nie­nie: Nie­mo­żli­we jest na­wet cho­dze­nie po tra­wie, by nie być w za­się­gu o­czu słu­żą­cych. Idąc na spa­cer trze­ba za­wsze przejść o­bok mu­szkie­te­ra, a ta­ra­sy są twar­de i zim­ne, a po­za tym wi­dać na nich sta­le sta­rych męż­czyzn i ko­bie­ty, któ­rzy cią­gle coś ro­bią. Po­za la­sa­mi, w Niem­czech ka­żde drze­wo ro­śnie we­dług ja­kie­goś stan­dar­du – klo­ny, bez, ru­mia­nek, wszy­stko. Do­kła­dnie pod ko­niec zi­my, gdy te ma­łe bie­dne roś­lin­ki my­ślą, że nikt się o nie trosz­czy, za­czy­na­ją się roz­sa­dy. Wszy­stkie mło­de pę­dy, mło­de ga­łą­ze­czki są pod­ci­na­ne. Mu­szą bo­wiem ro­snąć, żyć i kwi­tnąć we­dług pew­nej re­gu­ły. Daisy nie mogła zadawać się z osobami po­zy­cjo­no­wa­ny­mi znacz­nie ni­żej w hie­rar­chii spo­łe­cznej, po­nie­waż by­ło to a­bso­lu­tnie nicht für­stlich, a jej wy­jaz­dy z Ksią­ża od­by­wa­ły się naj­czę­ściej w to­wa­rzy­stwie świ­ty skła­da­ją­cej się z da­my dwo­ru, se­kre­ta­rza, ku­rie­ra o­raz kil­ku słu­żą­cych. Po­mi­mo za­ka­zów i ogra­ni­czeń de­ter­mi­no­wa­nych wy­so­ką po­zy­cją spo­łe­czną Ma­ria The­re­sa u­trzy­my­wa­ła kon­ta­kty z od­le­głym od ary­sto­kra­ty­cznych sa­lo­nów świa­tem ar­ty­sty­cznym ko­re­spon­du­jąc z wy­śmie­wa­ją­cym wszel­kie na­cjo­na­li­zmy pi­sa­rzem Ber­nar­dem Shaw i kon­tro­wer­syj­nym, bi­se­ksu­al­nym Os­ca­rem Wil­de. Pe­łen em­pa­tii cha­ra­kter księ­żnej za­owo­co­wał jej a­kty­wno­ścią do­bro­czyn­ną, ja­kiej be­ne­fi­cjen­ta­mi by­li nie tyl­ko pra­co­wni­cy ksią­żę­cych za­kła­dów i miesz­kań­cy Wał­brzy­cha, ale rów­nież żoł­nie­rze nie­miec­cy, któ­ry­mi o­pie­ko­wa­ła się ja­ko wo­lon­ta­riusz­ka pod­czas I woj­ny świa­to­wej. Złe czasy dla Daisy, jej sy­tu­acji ro­dzin­nej i fi­nan­so­wej na­sta­ły wraz z wy­bu­chem I woj­ny świa­to­wej. Po­są­dza­na o szpie­go­stwo na rzecz An­glii, in­ty­mne sto­sun­ki z ce­sa­rzem Wil­hel­­mem II i do­pro­wa­dze­nie do sa­mo­bój­czej śmie­rci księ­cia Adol­fa von Mec­klen­burg-Stren­litz mu­sia­ła się mie­rzyć rów­nież z roz­pa­dem wła­sne­go mał­żeń­stwa o­raz przed­wcze­sną śmier­cią jed­ne­go z sy­nów. Po roz­wo­dzie z Han­sem Hein­ri­chem XV o­sia­dła na Ksią­żu, a po za­ję­ciu za­mku przez hi­tle­row­ców w 1940 ro­ku prze­pro­wa­dzi­ła się do wil­li par­ko­wej w Wał­brzy­chu, gdzie przy­ku­ta do wóz­ka spę­dzi­ła o­sta­tnie la­ta swe­go ży­cia zma­ga­jąc się z sa­mo­tno­ścią i cięż­ką cho­ro­bą. Zma­rła na u­dar ser­ca 29 czer­wca 1943 ro­ku, dzień po swo­ich 70-ych u­ro­dzi­nach. Zo­sta­ła po­cho­wa­na w ro­dzin­nym gro­bo­wcu na te­re­nie Ksią­ża, lecz tuż przed za­koń­cze­niem woj­ny, z oba­wy przed pro­fa­na­cją jej gro­bu przez żoł­nie­rzy so­wiec­kich i sza­bro­wni­ków tru­mnę za­ko­pa­no w nie­zi­den­ty­fi­ko­wa­nym miej­scu gdzieś na te­re­nie przy­zam­ko­we­go par­ku. O lo­sach księ­żnej i jej sy­nów o­po­wia­da film Mag­nat z Ja­nem No­wic­kim w ro­li Han­sa Hein­ri­cha XV i Bo­gu­sła­wem Lin­dą wcie­la­ją­cym się w pos­tać Bol­ka, osta­tnie­go mę­skie­go przed­sta­wi­cie­la ro­du. FRONTOWA CZĘŚĆ ZAMKU SPRZED DRUGIEJ WIELKIEJ PRZEBUDOWY, PIERWSZA DEKADA XX WIEKU e wrześniu 1906 roku odbyły się na Ślą­sku wiel­kie ma­ne­wry ar­mii nie­mie­ckiej, w któ­rych o­prócz na­czel­nych władz woj­sko­wych brał u­dział rów­nież Wil­helm II o­raz za­pro­sze­ni go­ście. Ce­sarz wi­zy­to­wał wów­czas kil­ka ma­ją­tków ziem­skich, wśród nich Książ, gdzie to­wa­rzy­szy­li mu sio­stra Zo­fia von Ho­hen­zol­lern – przy­szła kró­lo­wa Gre­cji, na­stę­pczy­ni tro­nu Ru­mu­nii Ma­rie Ale­xan­dra Vi­cto­ria von Sa­chsen-Co­burg, nad­pre­zy­dent Ślą­ska Ro­bert von Zed­litz-Tru­tzschler i wie­lu wy­so­kich ran­gą do­wód­ców woj­sko­wych z An­glii o­raz Nie­miec. Bę­dą­cy w blis­kich re­la­cjach z von Hoch­ber­ga­mi Wil­helm wie­lo­kro­tnie od­wie­dzał ich wał­brzy­ską sie­dzi­bę, do­kąd za­wsze przy­wo­ził ze so­bą du­żą świ­tę, co nie mia­ło zna­cze­nia, bo Książ miał wiel­kość mias­ta. W rze­czy­wi­sto­ści miał wła­sny sąd, wię­zie­nie woj­sko­we i cy­wil­ną a­dmi­ni­stra­cję. Ce­sarz i je­go świ­ta za­wsze do­sta­wa­li ca­łe skrzy­dło dla sie­bie. W or­sza­ku był tak­że mi­ni­ster al­bo ktoś in­ny, kto mógł­by czę­sto skła­dać wi­zy­ty. Ja oczy­wi­ście wi­ta­łam ce­sa­rza w drzwiach, za­pro­szo­ne to­wa­rzy­stwo gro­ma­dzi­ło się w ho­lu w dwóch rzę­dach: ko­bie­ty po jed­nej stro­nie, a męż­czy­źni po dru­giej, jak w Bi­blii – ow­ce i ko­zły. Ce­sarz wi­tał się z każ­dym wdzię­cznie lub szor­stko, w za­le­żno­ści od te­go, kto to był, i szedł pro­sto do swo­ich po­koi. Śnia­da­nie jadł w swo­im po­ko­ju i scho­dził na dół do­pie­ro na lunch i obiad. […] Nie cier­pia­łam tych po­sił­ków. Ety­kie­ta w cza­sie wi­zy­ty ce­sa­rza by­ła wy­jąt­ko­wo u­ciąż­li­wa. Po śmie­rci se­nio­ra ro­du Han­sa Hein­ri­cha XI w sier­pniu 1907 ro­ku od­by­ły się w Ksią­żu pe­łne wznio­sło­ści, pa­rad­ne u­ro­czy­sto­ści po­grze­bo­we, któ­rych prze­bieg i cha­ra­kter Dai­sy rów­nież o­pi­sa­ła w swo­ich pa­mięt­ni­kach: Za tru­mną szli­śmy u­po­rząd­ko­wa­nym szy­kiem po czwo­ro w sze­re­gu. To by­ło pię­knie zor­ga­ni­zo­wa­ne, wzdłuż ca­łej alei stał szpa­ler gór­ni­ków w mun­du­rach ga­lo­wych, a za tru­mną szli le­śni­cy. Oni tak­że pod­nie­śli ją na ka­ra­wan i wnie­śli do kry­pty, a my szli­śmy za ni­mi: Ma­thil­de z Han­sem, na­stę­pcą tro­nu i ciot­ką An­ną Reuss. Na­stę­pnie Lu­lu z wuj­kiem Bol­kiem i ja z księ­ciem Schle­swig-Hol­stein. Pod ko­niec ce­re­mo­nii za­brzmiał no­stal­gi­czny syg­nał my­śliw­ski 'Po­lo­wa­nie skoń­czo­ne' z ur­wa­ną pod ko­niec me­lo­dią i był to naj­bar­dziej wzru­sza­ją­cy mo­ment. Va­ter tak bar­dzo lu­bił po­lo­wa­nia. W KUCHNI ZAMKOWEJ, LATA 20. XX WIEKU STANGRET HOCHBERGÓW NA DRODZE Z ZAMKOWEJ STADNINY OGIERÓW, LATA 20. XX WIEKU Na początku XX wieku ksią­żę­cy ród Hoch­berg von Pless u­rósł do ran­gi jed­ne­go z naj­bo­ga­tszych w Eu­ro­pie, w Niem­czech u­stę­pu­jąc pod tym wzglę­dem tyl­ko ce­sar­skiej ro­dzi­nie von Ho­hen­zol­lern i ksią­żę­cej von Ho­hen­lo­he. Wy­ce­nia­ne na 64 mi­lio­ny ów­cze­snych ma­rek do­bra Han­sa Hen­ry­ka XV na Dol­nym Ślą­sku o­bej­mo­wa­ły ma­jo­rat 16 ma­jąt­ków ziem­skich o łącz­nej po­wierz­chni 13 000 he­kta­rów, trzy ko­pal­nie wę­gla ka­mien­ne­go, a tak­że dwa za­kła­dy pro­du­ku­ją­ce ben­zol i amo­niak, kok­so­wnię o­raz du­żą fir­mę bu­do­wla­ną. Je­szcze wię­kszy ma­ją­tek, bo sza­co­wa­ny na 95 mi­lio­nów ma­rek, znaj­do­wał się na Gór­nym Ślą­sku, czę­ścio­wo w gra­ni­cach pań­stwa pol­skie­go. W je­go skład wcho­dzi­ły fol­war­ki i nad­le­śnic­twa o po­wierz­chni 42 000 he­kta­rów, dzie­więć ko­pal­ni wę­gla ka­mien­ne­go, dwie ele­ktro­wnie, ce­men­to­wnia, czte­ry ce­giel­nie, dwa tar­ta­ki, trzy go­rzel­nie, dwa ka­mie­nio­ło­my, gar­bar­nia or­az dwa bro­wa­ry: Mie­szczań­ski i Ksią­żę­cy. Von Hoch­ber­go­wie po­sia­da­li dwa wiel­kie pa­ła­ce w Ksią­żu i Pszczy­nie, ku­rort Szcza­wno-Zdrój, wiel­ko­pań­skie re­zy­den­cje w Ber­li­nie, Wro­cła­wiu, Mo­na­chium o­raz w Lon­dy­nie, gdzie pod­czas spra­wo­wa­nia mi­sji dy­plo­ma­tycz­nej re­zy­do­wał mło­dy Hans Hein­rich XV. SALA MAKSYMILIANA I SALA KRZYWA NA ZAMKU KSIĄŻ, FOTOGRAFIE Z POCZĄTKU XX WIEKU KAMERDYNERZY ZAMKOWI W SALI MAKSYMILIANA, W ŚRODKU OSOBISTA SŁUŻBA HANSA HEINRICHA XV okazji 400-lecia posiadania zamku przez ród von Hoch­berg, w dniu 11 czer­wca 1909 od­by­ła się w Ksią­żu głó­wna u­ro­czy­stość, w któ­rej prócz człon­ków ro­dzi­ny u­dział wzię­li sta­ro­sto­wie o­raz przed­sta­wi­cie­le władz pro­win­cji ślą­skiej. Świę­to­wa­li rów­nież pra­cow­ni­cy z przed­się­biorstw na­le­żą­cych do ksią­żąt von Pless i urzę­dni­cy dóbr ksią­skich, jed­nak nie za­pro­szo­no ich na sa­lo­ny, lecz do przy­go­to­wa­nej spe­cjal­nie na ten cel go­spo­dy i do­mu strze­le­ckie­go. W dniu po­prze­dza­ją­cym kul­mi­na­cyj­ny dzień ob­cho­dów od­był się u­ro­czy­sty kon­cert, a wie­czo­rem za­mek za­la­ły blas­kiem ty­sią­ce sztucz­nych o­gni: Po póź­nym o­bie­dzie wpół do dzie­wią­tej ca­łe miej­sce zo­sta­ło roz­świe­tlo­ne, a og­nie ben­gal­skie pa­li­ły się na Al­te Bur­gu i na Rie­sen­grab. Na­stę­pnie 800 gór­ni­ków szło, nio­sąc po­chod­nie, a po­nie­waż ma­sze­ro­wa­li jak żoł­nie­rze, był to pię­kny wi­dok. W tym cza­sie pro­wa­dzo­ne już by­ły na za­mku pra­ce bu­do­wla­ne, roz­po­czę­te w ro­ku po­prze­dnim z ini­cja­ty­wy Han­sa Hein­ri­cha XV w ra­mach tak zwa­nej dru­giej wiel­kiej prze­bu­do­wy. W jej wy­ni­ku syl­we­ta wa­ro­wni przy­ro­sła o skrzy­dło pół­noc­ne o­raz mo­nu­men­tal­ne skrzy­dło za­chod­nie, utrzy­ma­ne w sty­lu re­ne­san­so­wym i flan­ko­wa­ne dwie­ma cy­lin­dry­czny­mi wie­ża­mi: po­łu­dnio­wą zwa­ną wie­żą Je­rze­go i pół­noc­ną wie­żą Bia­łą. Wie­żę go­ty­cką zwień­czo­no ku­li­stym heł­mem z la­tar­nią, dzię­ki cze­mu jej wy­so­ość o­sią­gnę­ła 47 met­rów. Zre­kon­stru­owa­no sta­re zam­ko­we ta­ra­sy i za­ło­żo­no no­we u­ro­zma­ica­jąc je ma­łą ar­chi­te­ktu­rą w for­mie pię­knych za­byt­ko­wych fon­tann, ażu­ro­wych al­tan i rzeź­bio­nych ba­lu­strad. Prze­pro­je­kto­wa­no rów­nież a­par­ta­men­ty miesz­kal­ne wła­ści­cie­li o­raz naj­bliż­sze o­to­cze­nie re­zy­den­cji, gdzie zbu­do­wa­no no­we ga­ra­że i do­my z mie­szka­nia­mi dla słu­żby. W czę­ści pół­noc­nej za­mku zna­la­zła się o­grom­na kom­na­ta o po­wie­­rzchni 300 me­trów kwa­dra­to­wych; po­ja­wi­ła się też sa­la ki­no­wa i sce­na te­atral­na, po­wsta­łe w efe­kcie prze­kształ­ce­nia daw­nej ka­pli­cy zam­ko­wej. Za­kro­jo­ne na wiel­ką ska­lę pra­ce bu­do­wla­ne wy­ma­ga­ły wy­ty­cze­nia no­wych dróg i bu­do­wę ko­lej­ki li­no­wej nie­zbę­dnych dla tran­spor­tu cięż­kich ma­te­ria­łów bu­do­wla­nych, a ich łą­czny koszt po­chło­nął ol­brzy­mią kwo­tę 8 mi­lio­nów ma­rek, prze­kra­cza­ją­cą aż 10-kro­tnie pla­no­wa­ny ko­szto­rys. De­cy­zja Han­sa Hein­ri­cha XV o roz­bu­do­wie za­mku spo­tka­ła się z kry­ty­ką je­go żo­ny, w opi­nii któ­rej by­ła to zbę­dna i zbyt dro­ga in­we­sty­cja: Mój mąż wpadł na sza­lo­ny po­mysł po­wię­ksze­nia i czę­ścio­wej prze­bu­do­wy Ksią­ża. […] Kie­dy roz­po­czę­to pra­ce, po­wie­dzia­no Han­so­wi, że na­wet kie­dy pra­co­wać bę­dzie przez ca­ły czas stu lu­dzi, to nie zo­sta­ną one za­koń­czo­ne prę­dzej, jak za 6-7 lat. W sier­pniu 1914 ro­ku prze­bu­do­wę pra­wie za­koń­czo­no. Był to ka­mień mły­ński u szyi mę­ża, od kie­dy to się roz­po­czę­ło. Ni­gdy nie lu­bi­łam te­go po­my­słu i mia­łam złe prze­czu­cia. ZAMEK KSIĄŻ PODCZAS DRUGIEJ WIELKIEJ PRZEBUDOWY, FOTOGRAFIE Z LAT 1913-16 SYNOWIE HANSA HEINRICHA XV I DAISY Hans Heinrich XVII, zwany przez naj­bliż­szych Han­se­lem, był naj­star­szym sy­nem Dai­sy i Han­sa Hein­ri­cha XV. Uro­dził się w 1900 ro­ku w Ber­li­nie po wie­lu la­tach sta­rań mał­żeń­stwa o dziec­ko, gdy księ­żna li­czy­ła już 27 lat. Szy­ko­wa­ny był na na­stę­pcę oj­ca, gło­wę ro­du, stąd po­ło­żo­no o­grom­ny na­cisk na je­go sta­ran­ne wy­cho­wa­nie i naj­le­pszą e­du­ka­cję. Hans znał kil­ka ję­zy­ków; z mat­ką ko­mu­ni­ko­wał się w ję­zy­ku an­giel­skim, z oj­cem roz­ma­wiał po nie­mie­cku i pol­sku, a ze swo­im na­uczy­cie­lem czę­sto po­ro­zu­mie­wał się po fran­cu­sku. W wie­ku 16 lat wstą­pił do re­gi­men­tu oj­ca, by w nie­mie­ckim mun­du­rze u­czest­ni­czyć w wal­kach na fron­tach I woj­ny świa­to­wej, pod­czas któ­rych o­trzy­mał Krzyż Że­laz­ny I Kla­sy. Póź­niej stu­dio­wał w Ber­li­nie, gdzie u­zys­kał sto­pień do­kto­ra na­uk pra­wni­czych. W 1924 ro­ku o­że­nił się ze star­szą od sie­bie o czte­ry la­ta, roz­wie­dzio­ną ba­war­ską a­ry­sto­kra­tką Ma­rie Ka­the­ri­ne von Ber­ckheim, a na­stę­pnie o­siadł w Pszczy­nie, skąd pod czuj­nym o­kiem oj­ca na­bie­rał do­świad­cze­nia w ad­mi­ni­stro­wa­niu ma­jąt­kiem von Hoch­ber­gów. W cza­sie III po­wsta­nia ślą­skie­go do­wo­dził gru­pą o­cho­tni­ków zwer­bo­wa­nych w ra­mach Selbst­schutz Ober­schle­siens, wal­cząc u ich bo­ku prze­ciw pol­skim pow­stań­com pod Gó­rą Św. An­ny. W 1938 ro­ku wy­je­chał do An­glii, gdzie po wy­bu­chu woj­ny zo­stał in­ter­no­wa­ny i prze­trzy­my­wa­ny w przez wła­dze ja­ko przed­sta­wi­ciel wro­gie­go pań­stwa. Zwol­nio­no go do­pie­ro po trzech la­tach, po in­ter­wen­cji wu­ja Win­sto­na Chur­chil­la, a na­wet przy­ję­to do ar­mii bry­tyj­skiej, w któ­rej słu­żył w sto­pniu po­rucz­ni­ka. Pod­czas je­dne­go z na­lo­tów na Lon­dyn stra­cił ca­ły swój ma­ją­tek i od­tąd ja­ko mie­szka­niec Brigh­ton pro­wa­dził wzglę­dnie skro­mny ży­wot ja­ko pan Hen­ry Pless, pra­cu­jąc w prze­my­śle drze­wnym i bu­do­wla­nym. W 1952 ro­ku roz­wiódł się, by po sze­ściu la­tach o­że­nić z Ma­ry Eli­za­beth Min­chin. To mał­żeń­stwo rów­nież za­koń­czy­ło się roz­wo­dem. Hans Hein­rich XVII nie u­trzy­my­wał kon­tak­tów z bra­tem A­le­ksan­drem, któ­re­mu za­rzu­cał poz­ba­wie­nie go na­le­żne­go pra­wem ma­jąt­ku. Zmarł bez­po­tom­nie w 1984 ro­ku. Drugi pod względem starszeństwa syn książęcej pary Ale­xan­der Frie­drich, na­zy­wa­ny zdro­bnia­le Le­xel, uro­dził się w 1905 ro­ku w Lon­dy­nie. W wie­ku 18 lat przy­jął o­by­wa­tel­stwo pol­skie (któ­re­go zrzekł się po dru­giej woj­nie świa­to­wej), a w ro­ku 1936 za­mie­szkał na sta­łe w Pol­sce ja­ko Ale­ksan­der Pszczy­ński. We wrze­śniu 1939 wy­emi­gro­wał do Fran­cji i da­lej do An­glii, za­bie­ra­jąc ze so­bą o­wdo­wia­łą bra­to­wą Klo­tyl­dę wraz z jej dzie­ćmi. Tam wstą­pił do pol­skie­go woj­ska, w któ­re­go sze­re­gach ja­ko po­rucz­nik wal­czył pod Mon­te Cas­si­no, a wcze­śniej przez pe­wien czas był w oso­bi­stej o­chro­nie gen. Wła­dy­sła­wa Si­kor­skie­go. Po woj­nie o­siadł w miej­sco­wo­ści Pol­len­sa na Ma­jor­ce, gdzie już pod naz­wis­kiem Hoch­berg za­ło­żył po­sia­dłość ziem­ską na­wią­zu­ją­cą wy­glą­dem do Ksią­ża. Po śmier­ci swe­go bra­ta Han­sa Hein­ri­cha w sty­czniu 1984 ro­ku stał się ty­tu­lar­nym księ­ciem pszczy­ńskim, po czym kil­ka ty­go­dni póź­niej zmarł. Ale­ksan­der ni­gdy się nie o­że­nił. Był ge­jem. Urodzony w 1910 roku w Berlinie Bol­ko Kon­rad von Hoch­berg był trze­cim, naj­młod­szym sy­nem Dai­sy i Han­sa Hein­ri­cha XV. Ce­cho­wa­ło go też naj­słab­sze z ca­łej trój­ki zdro­wie; czę­sto cho­ro­wał i więk­szość ży­cia spę­dził w Ksią­żu. Pod ko­niec lat 20. wdał się w ro­mans z dru­gą żo­ną swe­go oj­ca, dwa­na­ście lat od nie­go star­szą hisz­pań­ską a­ry­sto­kra­tką Klo­tyl­dą Sil­vią y Gon­za­les de Can­da­mo, z któ­rą miał dwój­kę nie­ślub­nych dzie­ci: Be­a­tri­ce i Kon­ra­da. Zwią­zek ten był wiel­kim skan­da­lem o­by­cza­jo­wym, do­pro­wa­dza­jąc do roz­wo­du Klo­tyl­dy i Han­sa Hein­ri­cha, a na­stę­pnie do ślu­bu Hisz­pan­ki z Bol­kiem, do któ­re­go ten zo­stał przy­mu­szo­ny przez u­po­ko­rzo­ne­go, scho­ro­wa­ne­go oj­ca. Już po ślu­bie przy­szli na świat Hed­wig zwa­na Gio­ią i obec­ny ksią­żę Bol­ko VI Hoch­berg von Pless. W kwie­tniu 1936 ro­ku mło­dy hra­bia zo­stał a­re­szto­wa­ny w Gli­wi­cach przez Ge­sta­po. Wkrót­ce go wy­pusz­czo­no, za­pew­ne dzię­ki wsta­wien­nic­twu oj­ca u sa­me­go Jo­achi­ma von Rib­ben­tro­pa, lecz dwa mie­sią­ce póź­niej zmarł on w nie­wy­ja­śnio­nych o­ko­licz­no­ściach. Pra­wdo­po­do­bnie w aresz­cie nie był tor­tu­ro­wa­ny, jed­nak poz­ba­wio­no go tam do­stę­pu do le­ków, co mo­gło sta­no­wić bez­po­śre­dnią przy­czy­nę zgo­nu. W lutym 1893 roku przyszła na świat pier­wo­ro­dna cór­ka Dai­sy. Zmar­ła jed­nak dwa ty­go­dnie po na­ro­dzi­nach nie do­cze­ka­wszy chrztu. KSIĄŻ NA KOLOROWANYCH POCZTÓWKACH Z POCZĄTKU XX WIEKU, PONIŻEJ ZAREJESTROWANY 'STAN PRZEJŚCIOWY' ZAMKU Z DOSTAWIONYM NEORENESANSOWYM SKRZYDŁEM ZACHODNIM, ALE JESZCZE BEZ CHARAKTERYSTYCZNEJ KOPUŁY NA WIEŻY GŁÓWNEJ ałamanie światowej koniunktury spo­wo­do­wa­ne dłu­go­trwa­łą woj­ną, bę­dą­ce jej kon­se­kwen­cją zmia­ny ge­o­po­li­tycz­ne w Eu­ro­pie Środ­ko­wej, ale rów­nież wy­sta­wny tryb ży­cia Han­sa XV i je­go ro­dzi­ny sta­ły się przy­czy­ną u­pad­ku po­tę­gi e­ko­no­micz­nej ro­du von Hoch­berg, któ­re­go pier­wsze sym­pto­my po­ja­wi­ły się na po­czą­tku lat 20. XX wie­ku. Waż­ną ce­zu­rą w dzie­jach Ksią­ża był roz­pad mał­żeń­stwa Han­sa i Dai­sy, usankcjonowany roz­wo­dem w 1922 ro­ku i emi­gra­cją księ­cia do Fran­cji. W ce­lu pod­re­pe­ro­wa­nia fi­nan­sów Dai­sy u­do­stę­pni­ła za­mek sze­ro­kiej pu­bli­czno­ści, co spo­tka­ło się z wiel­kim za­in­te­re­so­wa­niem ze stro­ny spo­łe­czeń­stwa, o czym świa­dczy licz­ba 80 000 zwie­dza­ją­cych go o­sób rocz­nie. Po­głę­bio­na świa­to­wym kry­zy­sem u­tra­ta ryn­ków na wę­giel i stal spo­tę­go­wa­ła pro­ble­my e­ko­no­micz­ne Hoch­ber­gów i na­si­li­ła ich zo­bo­wią­za­nia fis­kal­ne, w kon­se­kwen­cji cze­go w 1936 ro­ku pań­stwo pol­skie roz­to­czy­ło nad­zór są­do­wy nad dy­re­kcją gór­no­ślą­skie­go ma­ją­tku Han­sa Hein­ri­cha XV, a rok póź­niej sejm u­chwa­lił u­sta­wę o znie­sie­niu fi­dei­ko­mi­su pszczyń­skie­go i prze­ję­ciu la­sów o­raz grun­tów or­nych przez skarb pań­stwa. Pszczyń­skie dłu­gi o war­to­ści nie­mal 8 mi­lio­nów ma­rek wy­ma­za­ło do­pie­ro prze­ka­za­nie wła­dzom pro­win­cji ślą­skiej za­mku Książ, co for­mal­nie na­stą­pi­ło w li­sto­pa­dzie 1944 ro­ku, już po śmier­ci Dai­sy. Księ­żna zmu­szo­na jed­nak by­ła wy­pro­wa­dzić się z za­mku już w ro­ku 1940, gdy ten za­ję­ły wro­go na­sta­wio­ne do niej wła­dze hi­tle­row­skie. Przy­czy­ną nie­chę­ci na­zis­tów by­ło nie tyl­ko an­giel­skie po­cho­dze­nie wła­ści­ciel­ki Ksią­ża, ale rów­nież de­cy­zje jej dwóch sy­nów, któ­rzy bra­li u­dział w woj­nie wal­cząc w pol­skich i an­giel­skich si­łach zbroj­nych. Po kon­fi­ska­cie dóbr wpierw za­go­spo­da­ro­wa­ła się na za­mku wro­cław­ska Dy­re­kcja Ko­lei Pań­stwo­wych, a póź­niej prze­cho­wy­wa­no tam zbio­ry Kró­lew­skiej Bi­blio­te­ki Prus­kiej z Ber­li­na. W ro­ku 1943 do Ksią­ża we­szła pa­ra­mi­li­tar­na or­ga­ni­za­cja Tod­taUtworzona w 1938 w Niemczech organizacja, której zadaniem była budowa obiektów wojskowych, kierowana początkowo przez Fritza Todta a po jego śmierci w 1942 przez Alberta Speera. Tworzyły ją zarówno prywatne firmy budowlane, jak i przedsiębiorstwa państwowe. Organisation Todt zatrudniała początkowo Niemców niezdolnych do służby wojskowej oraz przedpoborowych, którzy podlegali obowiązkowi pracy w organizacji. W latach II wojny światowej zatrudniano przymusowo także robotników i inżynierów z krajów okupowanych. , by wkró­tce roz­po­cząć a­da­pta­cję je­go wnętrz na po­trze­by szta­bu woj­sko­we­go, pra­wdo­po­do­bnie jed­nej z kwa­ter Adol­fa Hi­tle­ra. Po­prze­dzo­ne wy­wie­zie­niem stąd bo­ga­tych zbio­rów bi­blio­tecz­nych, dzieł sztu­ki, me­bli o­raz in­nych war­to­ścio­wych prze­dmio­tów, a na­stę­pnie re­ali­zo­wa­ne przy wy­ko­rzy­sta­niu wię­źniów z fi­lii o­bo­zu kon­cen­tra­cyj­ne­go Gross-Ro­sen pra­ce o­kre­śla­my dziś mia­nem trze­ciej prze­bu­do­wy za­mku. W jej wy­ni­ku znisz­czo­no wię­kszość e­le­men­tów de­ko­ra­cyj­nych wnętrz na­da­jąc im a­sce­ty­czny, ko­sza­ro­wy cha­rak­ter. Na dzie­dziń­cu ho­no­ro­wym wy­ko­pa­no szyb win­do­wy o głę­bo­ko­ści 40 me­trów, a pod zam­kiem wy­drą­żo­no tu­ne­le i pod­ziem­ny schron, któ­rych pla­no­wa­ne prze­zna­cze­nie do dziś po­zo­sta­je w sfe­rze dys­ku­sji i do­my­słów. KSIĄŻ W LATACH 30. XX WIEKU, NA FOTOGRAFII NIŻEJ RZADKI WIDOK CZĘŚCI ZACHODNIEJ ZAMKU RIESE W roku 1943 z rozkazu gau­lei­te­ra NSDAP Kar­la Han­ke za­mek wraz z przy­le­gły­mi ob­sza­ra­mi o­to­czo­no gę­sty­mi za­sie­ka­mi z dru­tu kol­cza­ste­go, kor­do­nem straż­ni­ków i zmo­wą mil­cze­nia. Do je­go wnętrz spro­wa­dzo­no o­ko­ło ty­sią­ca ro­bo­tni­ków z pa­ra­mi­li­tar­nej or­ga­ni­za­cji Todt, któ­rzy roz­po­czę­li prze­bu­do­wę wa­ro­wni na no­wą Kan­ce­la­rię Rze­szy. Wkró­tce ilość za­tru­dnio­nych o­sób wzro­sła do trzech ty­się­cy, a ca­łość prac przy­go­to­wa­wczych roz­pla­no­wa­no aż do 1950 ro­ku. Ope­ra­cja pro­wa­dzo­na by­ła w ra­mach ak­cji Rie­se, zaś kom­pleks w Ksią­żu o­trzy­mał na­zwę ko­do­wą Bra­bant 1. Być mo­że pow­stać mia­ła tu­taj kwa­te­ra głó­wna Hit­le­ra, chro­nią­ca go nie tyl­ko przed na­lo­ta­mi bom­bo­wców, ale i przed bro­nią a­to­mo­wą - nie­miec­cy o­pie­ku­no­wie wa­ro­wni wspo­mi­na­li bo­wiem, że przy­go­to­wu­ją schron przed bar­dzo po­tę­żną bro­nią. W tym ce­lu w ogro­mnej ska­le, na ja­kiej stoi za­mek, wy­ku­to sieć ko­ry­ta­rzy, któ­re do koń­ca woj­ny o­sią­gnę­ły dłu­gość pra­wie 900 met­rów o­raz głę­bo­kość do 50 met­rów. Wy­drą­żo­no też kil­ka krzy­żu­ją­cych się pod ką­­tem pro­stym po­miesz­czeń, z le­żą­ce­go 15 met­rów po­ni­żej po­zio­mu grun­tu cen­tral­ne­go szy­bu trans­por­to­we­go po­pro­wa­dzo­no ko­ry­ta­rze do piw­nic i po­przez win­dy po­łą­czo­no z ba­ro­ko­wą czę­ścią bu­do­wli. Na dzie­dziń­cu ho­no­ro­wym, w po­bli­żu re­pre­zen­ta­cyj­ne­go wej­ścia do za­mku wy­ku­to w ska­le szyb z win­dą do tran­spor­tu sa­mo­cho­dów. Pla­no­wa­no tak­że do­pro­wa­dzić do Ksią­ża li­nię ko­le­jo­wą, co we­dług nie­któ­rych - przy­naj­mniej czę­ścio­wo - zre­ali­zo­wa­no. Przy­to­czę sło­wa jed­ne­go z ba­da­czy za­mku, pa­na T. Sło­wi­kow­skie­go: Wjazd do tu­ne­lu ist­niał w oko­li­cy miej­sco­wo­ści Lu­bie­chów. Z mo­ich ba­dań wy­ni­ka, że ist­nia­ły dwa tu­ne­le wja­zdo­we do pod­zie­mi. Pier­wszy tor wio­dą­cy do tzw. gór­ne­go tu­ne­lu o dłu­go­ści o­ko­ło 2100 met­rów koń­czył się w pod­ziem­nym dwor­cu Ksią­ża, któ­re­go frag­men­ty ist­nie­ją do dziś. Li­nia bie­gła od stro­ny Świe­bo­dzic z po­zio­mu 325 met­rów, czy­li wła­śnie 50 met­rów pod po­zio­mem dzie­dziń­ca za­mku. Ist­niał tak­że dru­gi re­zer­wo­wy tu­nel, któ­ry szedł od stro­ny Wał­brzy­cha u­pa­do­wą z po­zio­mu 375 na 350 met­rów. Według innych teorii, wieść o organizowanej tu kwa­te­rze fuh­re­ra by­ła tyl­ko my­dle­niem o­czu, a w rze­czy­wi­sto­ści Książ miał peł­nić fun­kcję cen­trum do­wo­dze­nia zes­po­łu fa­bryk pod­ziem­nych i ośrod­ka ba­daw­cze­go nad no­wy­mi ro­dza­ja­mi bro­ni. Gau­lei­ter Prus Wschod­nich Erich Koch wspo­mi­nał w wię­zien­nych za­pis­kach, że Hit­ler w obec­no­ści Go­erin­ga chwa­lił się do­świad­cze­nia­mi nad no­wym ty­pem bro­ni ba­kte­rio­lo­gicz­nej. Fuh­rer miał go rze­komo za­pew­niać, iż wkró­tce zo­sta­nie "wy­ho­do­wa­ny" Nie­miec od­por­ny na śmier­cio­no­śne dla in­nych ba­kte­rie - za­wsze zdro­wy, praw­dzi­wy nad­czło­wiek (!). Z ko­lei Goeb­bels i Him­mler roz­pra­wiać mie­li o ki­lo­me­trach wie­lo­pię­tro­wych lo­chów, w któ­rych pro­wa­dzo­ne bę­dą ba­da­nia nad bro­nią ba­kte­rio­lo­gi­czną i ele­ktro­ni­czną wy­so­kich czę­sto­tli­wo­ści. Za­mie­rza­li przy jej po­mo­cy wy­wo­ły­wać e­pi­de­mie dzie­sią­tku­ją­ce nie tyl­ko żoł­nie­rzy wro­ga, ale też lud­ność cy­wil­ną, a je­dno­cze­śnie wy­ho­do­wać szcze­pion­ki chro­nią­ce Niem­ców przed bę­dą­cy­mi jej e­fek­tem cho­ro­ba­mi. Przed nadejściem wojsk sowieckich pod­zie­mne ko­ry­ta­rze za­mi­no­wa­no. Jesz­cze w 1947 ro­ku nie­któ­re od­cin­ki tu­ne­li by­ły o­gól­nie do­stę­pne, ale nie­dłu­go po­tem stre­fy wlo­tów zo­sta­ły za­sy­pa­ne. Dzi­siaj bu­dzą one o­gro­mne e­mo­cje. Nie­któ­rzy po­szu­ki­wa­cze skar­bów u­wa­ża­ją, że w cią­gną­cych się pod zam­kiem ko­ry­ta­rzach u­kry­to de­po­zy­ty ban­ko­we, dzie­ła sztu­ki al­bo ko­szto­wno­ści zra­bo­wa­ne przez hi­tle­row­ców na te­re­nie Ślą­ska, a być mo­że na­wet znaj­du­je się tu­taj po­szu­ki­wa­na od dzie­sią­tek lat Bur­szty­no­wa Kom­na­ta. Jak­kol­wiek od­re­al­nio­ne by­ły­by ta­kie spe­ku­la­cje, fak­tem jest, że wciąż jesz­cze w po­bli­żu u­mie­szczo­nych u stóp zam­ko­wej ska­ły wejść na­pot­kać mo­żna lu­dzi, któ­rzy z tu­ry­sty­ką ra­czej nie ma­ją nic wspól­ne­go. WIDOK ZAMKU Z LOTU PTAKA NA FOTOGRAFIACH Z LAT 30. (WYŻEJ) I 50. XX WIEKU, NA FOTOGRAFII POWOJENNEJ ZAUWAŻYĆ MOŻNA OGROMNY DÓŁ WYKOPANY PRZEZ HITLEROWCÓW NA DZIEDZIŃCU HONOROWYM rganizacja Todta opuściła zamek po­śpie­sznie wio­sną 1945 ro­ku nie u­koń­czy­wszy ro­bót, któ­rych roz­mach o­ka­zał się znacz­nie wię­kszy od pier­wo­tnie pla­no­wa­ne­go. Za­le­dwie dzień po e­wa­ku­acji Niem­ców do Ksią­ża we­szły od­dzia­ły so­wie­ckie: Oko­ło go­dzi­ny pię­tna­stej wkro­czy­ło Woj­sko Ra­dzie­ckie, zbli­ża­ją­ce się od stro­ny Peł­czni­cy. By­ła to pie­cho­ta! Czoł­gu żad­ne­go nie wi­dzie­li­śmy. Wciąż ży­ją świad­ko­wie, któ­rzy mo­gą to po­świad­czyć. Sta­nę­li­śmy przed gru­pą u­zbro­jo­nych żoł­nie­rzy ra­dzie­ckich. Prze­ma­wiał do nas w ję­zy­ku nie­mie­ckim mło­dy o­fi­cer, po­do­bno w ran­dze po­rucz­ni­ka. Na­to­miast w Stad­ni­nie Ko­ni, Orts­grup­pen­lei­ter naz­wi­skiem An­der­sek, ze stra­chu przed Ro­sja­na­mi, za­strze­lił żo­nę, tro­je swo­ich ma­łych dzie­ci i sam sie­bie. So­wie­ci o­ku­po­wa­li za­mek do sier­pnia 1946 roku, w tym cza­sie wy­wo­żąc w głąb ZSRR li­czą­ce o­ko­ło 64 000 wo­lu­mi­nów cen­ne zbio­ry Bi­blio­te­ki Ma­jo­ra­ckiej. Ich o­bec­ność fa­tal­nie wpły­nę­ła nie tyl­ko na wy­po­sa­że­nie zam­ko­we­go księ­go­zbio­ru, ale tak­że na stan wnętrz daw­nej sie­dzi­by von Hoch­ber­gów o­raz jej naj­bliż­sze o­to­cze­nie. Obiekt ten bo­wiem - po­do­bnie jak więk­szość re­zy­den­cji wiel­ko­pań­skich w Pru­sach Wscho­dnich i na Dol­nym Ślą­sku – tra­kto­wa­ny był przez Ro­sjan ja­ko wro­ga kla­so­wo i na­ro­do­wo­ścio­wo spu­ści­zna nie­mie­cka, któ­ra nie war­ta jest po­sza­no­wa­nia. Ofia­rą ta­kie­go po­strze­ga­nia stał się ró­wnież Al­te Burg, czy­li sztu­czne ru­iny Sta­re­go Ksią­ża, spa­lo­ne przez żoł­nie­rzy so­wie­ckich 19 ma­ja 1945 ro­ku. La­tem 1946 za­mek zo­stał prze­ję­ty przez Dy­re­kcję Prze­my­słu Wę­glo­we­go w Wał­brzy­chu, któ­ra przy wej­ściu głó­wnym wy­sta­wi­ła swo­je war­ty. W pra­kty­ce mógł jed­nak do­stać się do nie­go ka­żdy, co skru­pu­la­tnie wy­ko­rzy­sta­li sza­bro­wn­icy wy­no­sząc stąd wszy­stko, co przed­sta­wia­ło ja­ką­kol­wiek war­tość. W in­for­ma­cjach pra­so­wych z tam­tych cza­sów mo­żna zna­leźć wzmian­ki na te­mat sprze­da­wców wy­sta­wia­ją­cych na o­ko­licz­nych jar­mar­kach u­ni­ka­to­we za­by­tki sztu­ki chiń­skiej czy sta­re pia­sto­wskie mo­ne­ty, nie­chy­bnie po­cho­dzą­ce z Ksią­ża. Pier­wsze, choć je­szcze bar­dzo o­gra­ni­czo­ne pod wzglę­dem na­kła­du środ­ków, prace za­be­zpie­cza­ją­ce na za­mku pro­wa­dzo­no w ro­ku 1956 z ini­cja­ty­wy Wo­je­wódz­kie­go Kon­ser­wa­to­ra Za­byt­ków. Dwa la­ta póź­niej Książ wpi­sa­no do re­je­stru za­by­tków, a w ro­ku 1960 si­ła­mi spro­wa­dzo­nych z By­to­mia sa­pe­rów roz­po­czę­to roz­mi­no­wy­wa­nie pod­ziem­nych ko­ry­ta­rzy i ich pe­ne­tra­cję. Po­czą­wszy od 1965 ro­ku przez kil­ka ko­lej­nych de­kad pro­wa­dzo­no tu­taj kom­ple­kso­we kam­pa­nie re­mon­to­we, dzię­ki któ­rym za­bez­pie­czo­no mu­ry i wię­źbę da­cho­wą, od­two­rzo­no po­sadz­ki, od­re­sta­uro­wa­no sto­lar­kę drzwio­wą i okien­ną, a wię­kszość wnętrz od­zy­ska­ła, choć nie za­wsze zgo­dny z ory­gi­nal­nym, de­ko­ra­cy­jny wy­strój. W gru­dniu 2014 we wscho­dniej czę­ści za­mku, nad Sa­lą Ma­ksy­mi­lia­na wy­buchł po­żar za­pró­szo­ny przez pra­co­wni­ków fir­my wy­ko­nu­ją­cej pra­ce re­mon­to­we na da­chu. Je­go sku­tki cał­ko­wi­cie u­su­nię­to wio­sną 2015 ro­ku. ZDEWASTOWANY ZAMEK NA FOTOGRAFII Z LAT 50. XX WIEKU ZAMEK KSIĄŻ WSPÓŁCZEŚNIE (W TRAKCIE REMONTU ELEWACJI POŁUDNIOWEJ) siąski kompleks pałacowo-zamkowy na­le­ży do naj­wię­kszych w Pol­sce o­biek­tów te­go ty­pu, pod wzglę­dem ku­ba­tu­ry u­stę­pu­jąc je­dy­nie po­krzy­żac­kie­mu Mal­bor­ko­wi i zam­ko­wi kró­lew­skie­mu na Wa­we­lu. Usy­tu­o­wa­ny na wy­so­kim ska­lis­tym ur­wis­ku, z trzech stron o­to­czo­ny głę­bo­kim, za­le­sio­nym ja­rem, gó­ru­je ma­je­sta­ty­cznie nad ca­łą o­ko­li­cą spra­wia­jąc za­iste baś­nio­we wra­że­nie. W wy­ni­ku pro­wa­dzo­nej od kil­ku de­kad i wciąż kon­ty­nu­o­wa­nej re­no­wa­cji zde­wa­sto­wa­ny w la­tach 40. XX wie­ku za­mek w znacz­nej czę­ści od­zy­skał blask po­zwa­la­ją­cy wy­obra­zić so­bie, jak pre­zen­to­wał się w okre­sie naj­wię­kszej świet­no­ści ro­du von Hoch­berg, gdy od­wie­dza­ły go ko­ro­no­wa­ne gło­wy i wiel­cy po­li­ty­­cy. Dziś sie­dzi­bę ma­ją tu­taj: mu­ze­um, cen­trum-kon­fe­ren­cyj­ne, res­tau­ra­cja oraz ho­tel. W ra­mach tra­sy tu­ry­sty­cznej eks­po­no­wa­ne są zre­kon­stru­owa­ne a­par­ta­men­ty mie­szkal­ne daw­nych wła­ści­cie­li, ce­ra­mi­ka ar­ty­sty­czna i por­ce­la­na po­cho­dzą­ca z wał­brzy­skich fa­bryk, a ta­kże przed­mio­ty pre­zen­to­wa­ne pod­czas licz­nie or­ga­ni­zo­wa­nych eks­po­zy­cji cza­so­wych. Od kil­ku lat po­dzi­wiać mo­żna rów­nież 38 obra­zów zwią­za­nych z his­to­rią za­mku lub pa­sja­mi je­go gos­po­da­rzy, po­cho­dzą­cych z daw­nej ko­le­kcji Han­sa Hein­ri­cha XV. Łącz­nie za­mek kry­je o­ko­ło 400 po­miesz­czeń o cał­ko­wi­tej ku­ba­tu­rze 125 ty­się­cy me­trów sześ­cien­nych, z któ­rych u­do­stęp­nio­na do u­żyt­ko­wa­nia jest tyl­ko część do wy­so­ko­ści 4. kon­dy­gna­cji. Wiel­ką a­tra­kcją po­zo­sta­je wi­dok z per­spe­kty­wy wie­ży głów­nej, skąd ma­low­ni­czo pre­zen­tu­je się naj­bliż­sze o­to­cze­nie re­zy­den­cji z ba­ro­ko­wą za­bu­do­wą pod­zam­cza i wie­lo­po­zio­mo­wy­mi ta­ra­sa­mi zam­ko­wy­mi, a tak­że po­ło­żo­ną w czę­ści wscho­dniej kom­ple­ksu stad­ni­ną o­gie­rów. Pa­trząc na wschód znaj­dzie­my na ho­ry­zon­cie gar­ba­ty za­rys Ślę­ży, a kie­ru­jąc wzrok nie­co bar­dziej na po­łud­nie do­strze­że­my Gó­ry So­wie. MOST ZAMKOWY Z XVIII-WIECZNYMI RZEŹBAMI LWÓW TRZYMAJĄCYCH TARCZE HERBOWE GŁÓWNA OŚ WJAZDOWA Z BUDYNKIEM BRAMNYM I CIĄGIEM OFICYN ajbardziej reprezentacyjnym pomieszczeniem Ksią­ża jest u­trzy­ma­na w sty­lu ba­ro­ku wie­deń­skie­go dwu­kon­dy­gna­cyj­na Sa­la Ma­ksy­mil­ia­na, naz­wa­na na cześć Er­ne­sta Ma­ksy­mil­ia­na von Hoch­ber­ga, za cza­sów któ­re­go w la­tach 1718-34 wznie­sio­no i urzą­dzo­no wscho­dnią część re­zy­den­cji. Jest to je­dy­ne po­mie­szcze­nie w za­mku wier­nie zre­kon­stru­o­wa­ne na wzór de­ko­ra­cji i wy­stro­ju ist­nie­ją­ce­go przed dru­gą woj­ną świa­to­wą. Ota­cza je dwa­na­ście stiu­ko­wych ko­lumn, w gło­wi­cach któ­rych u­mie­szczo­no me­dal­io­ny z pła­sko­rzeź­ba­mi przed­sta­wia­ją­cy­mi a­mor­ka o sce­ne­rii cha­rak­te­ry­sty­cznej dla każ­de­go mie­sią­ca ro­ku. Głów­ny mo­tyw de­ko­ra­cyj­ny sta­no­wą tu dwa usta­wio­ne sy­me­try­cznie wzglę­dem sie­bie mar­mu­ro­we ko­min­ki o­zdo­bio­ne wa­zo­na­mi, rzeź­ba­mi put­tów i po­sta­cia­mi mi­to­lo­gicz­ny­mi, a tak­że za­wie­szo­ne nad ni­mi lus­tra, roz­pra­sza­ją­ce świa­tło wpa­da­ją­ce do sa­li od wscho­du. Wy­ło­żo­ne sztucz­nym mar­mu­rem ścia­ny u­ro­zmai­ca­ją pła­sko­rzeź­by por­ta­lo­we przed­sta­wia­ją­ce sce­ny mi­to­lo­gicz­ne, a tak­że prze­zna­czo­ne dla dwor­skiej ka­pe­li trzy bal­ko­ni­ki za­wie­szo­ne w czę­ści za­chod­niej ko­mna­ty. Cen­tral­ną część su­fi­tu zaj­mu­je ba­ro­ko­wy pla­fon z pię­knym ma­lo­wid­łem An­to­nie­go Fe­lik­sa Schef­fle­ra na­wią­zu­ją­cym te­ma­tycz­nie do mi­to­lo­gii grec­kiej. Je­go bo­ha­te­ra­mi są Pe­gaz i Pal­las Ate­na, oto­czo­ne przez dzie­więć muz - opie­ku­nek na­uki i sztu­ki, przed­sta­wio­nych z przy­na­leż­ny­mi im a­try­bu­ta­mi. Za­wie­szo­ne w sa­li ży­ran­do­le i klin­kie­ty wy­rzeź­bio­no z dre­wna li­po­we­go, a na­stęp­nie po­zło­co­no, a jej po­sadz­kę wy­ko­na­no z dwu­barw­ne­go mar­mu­ru. W prze­szło­ści Sa­la Ma­ksy­mil­ia­na słu­ży­ła przyj­mo­wa­niu waż­nych go­ści: ary­sto­kra­tów, po­li­ty­ków, ar­ty­stów; od­by­wa­ły się ba­le i głów­ne u­ro­czy­sto­ści ro­dzin­ne. SALA MAKSYMILIANA, NA FOTOGRAFII WYŻEJ: BALKONIKI DLA ORKIESTRY DWORSKIEJ NAD GŁÓWNYM WEJŚCIEM DO SALI d północy z Salą Maksymiliana są­sia­du­je u­trzy­ma­ny w sty­lu ro­ko­ko Sa­lon Zie­lo­ny. Je­go su­fit po­kry­ty jest kun­szto­wną sztu­ka­te­rią, któ­rej głów­na wstę­ga znaj­du­je swo­je lu­strza­ne od­bi­cie w par­kie­cie. Daw­niej po­mie­szcze­nie to zdo­bi­ły por­tre­ty przo­dków i ma­lo­wi­dła a­le­go­ry­czne, współ­cze­śnie je­dy­nym o­ry­gi­nal­nym e­le­men­tem po­zo­sta­je wy­ko­na­ny z czer­wo­ne­go mar­mu­ru ba­ro­ko­wy ko­mi­nek z kar­tu­szem. Od po­łu­dnia do Sa­li Ma­ksy­mi­lia­na przy­le­ga Sa­lon Bia­ły, wcze­śniej na­zy­wa­ny Czer­wo­nym od wy­ście­ła­nych na ścia­nach czer­wo­nych dra­pie­ni, znisz­czo­nych pod ko­niec dru­giej woj­ny świa­to­wej. Pre­zen­to­wa­ne tu­taj me­ble by­ły wpra­wdzie wła­sno­ścią Dai­sy von Pless, nie sta­no­wią o­ne jed­nak au­ten­ty­czne­go wy­stro­ju za­mku, bo­wiem przy­wie­zio­no je do Ksią­ża z na­le­żą­ce­go do von Hoch­ber­gów Grand Ho­te­lu w Szcza­wnie Zdro­ju. Kie­ru­jąc się na za­chód wcho­dzi­my do Sa­lo­nu Chiń­skie­go, któ­re­go na­zwa wy­wo­dzi się od po­kry­wa­ją­cych ścia­ny współ­cze­snych tka­nin przed­sta­wia­ją­cych czę­sto spo­ty­ka­ne w sztu­ce o­rien­tu mo­ty­wy pta­ków i drzew kwit­ną­cej wi­śni. We wnę­trzach kom­na­ty u­wa­gę przy­ku­wa wy­ko­na­ny z czer­wo­ne­go mar­mu­ru ba­ro­ko­wy ko­mi­nek o­raz me­ble re­pre­zen­tu­ją­ce trzy sty­le w sztu­ce: kla­sy­cyzm, em­pi­re i ne­o­ro­ko­ko. Z Sa­lo­nu Chiń­skie­go u­da­je­my się do Sa­lo­nu Gier, zwa­ne­go też Mu­zy­cznym, wy­ło­żo­ne­go tka­ni­na­mi ścien­ny­mi z mo­ty­wa­mi tań­czą­cych i gra­ją­cych po­sta­ci, któ­re­go wy­po­sa­że­nie sta­no­wią me­ble wy­ko­na­ne pra­co­chłon­ny­mi tech­ni­ka­mi in­tar­sji i in­kru­sta­cji. Od za­cho­du są­sia­du­je z nim Sa­lon Ba­ro­ko­wy na­kry­ty XVIII-wiecz­nym pla­fo­nem o te­ma­ty­ce mi­to­lo­gi­cznej. Ścia­ny sa­lo­nu przed la­ty o­zdo­bio­ne by­ły por­tre­ta­mi przed­sta­wi­cie­li ro­du von Hoch­berg, obec­nie po­kry­wa je współ­cze­sna tka­ni­na lnia­na. His­to­ry­cznym wy­po­sa­że­niem po­zo­sta­ją na­to­miast me­ble, wśród nich stół z mar­mu­ro­wym bla­tem, po­cho­dzą­cy z XIX wie­ku fo­tel z ta­pi­cer­ką ty­pu pe­tit point i XVIII-wiecz­na dę­bo­wa skrzy­nia po­dró­żna. APARTAMENTY BAROKOWE NA ZAMKU KSIĄŻ, OD GÓRY ZGODNIE Z RUCHEM WSKAZÓWEK ZEGARA: SALON GIER, SALON CHIŃSKI, SALON ZIELONY, SALON BAROKOWY wiedzanie zamku odbywa się indy­wi­du­al­nie z wy­ko­rzy­sta­niem au­dio­booka lub gru­po­wo w to­wa­rzy­stwie przewodnika we­dług jed­nej z kil­ku tras te­ma­tycz­nych. W za­le­żno­ści od pre­fe­ren­cji mo­że o­no o­bej­mo­wać wcze­śniej wy­mie­nio­ne a­par­ta­men­ty zaj­mu­ją­ce ba­ro­ko­wą część re­zy­den­cji lub wią­zać się z in­ny­mi waż­ny­mi o­kre­sa­mi w dzie­jach Ksią­ża, z któ­ry­mi ko­re­spon­du­je śre­dnio­wie­czny Czar­ny Dzie­dzi­niec, re­ne­san­so­wy Hol My­śliw­ski, Sa­la Ry­cer­ska, Sa­la Ba­lo­wa, Sa­la Ko­min­ko­wa, po­ko­je ce­sar­skie czy a­par­ta­men­ty księ­żnej Dai­sy. Szlak o­bej­mu­ją­cy za­ga­dnie­nia do­ty­czą­ce naj­now­szej his­to­rii za­mku pro­wa­dzi na wyż­sze kon­dy­gna­cje, gdzie po­zna­jąc po­mie­szcze­nia prze­bu­do­wa­ne przez na­zi­stów, wsłu­cha­ni w opo­wie­ści prze­wo­dni­ków do­tknie­my nie­spo­koj­nych cza­sów dru­giej woj­ny świa­to­wej. Obo­wiąz­ko­wym u­zu­peł­nie­niem w ra­mach tej pro­ble­ma­ty­ki wy­da­je się wy­cie­czka w głąb wy­ku­tych w ska­le ko­ry­ta­rzy, do­stęp­na w ra­mach Pod­ziem­nej Tra­sy Tu­ry­sty­cznej. Re­zy­den­cję w Ksią­żu o­ta­cza trzy­na­ście wie­lo­po­zio­mo­wych ta­ra­sów u­trzy­ma­nych w róż­no­ro­dnych sty­lach te­ma­ty­cznych i od­mien­nej e­ste­ty­ce, a na wschód i po­łu­dnie od za­mku roz­cią­ga się 125-he­kta­ro­wy park z daw­nym pa­wi­lo­nem o­gro­do­wym wznie­sio­nym w 1734 ro­ku i prze­kształ­co­nym w XIX wie­ku w ma­uzo­le­um ro­do­we von Hoch­ber­gów. Ma­lo­wni­czy zes­pół par­ko­wy prze­ci­na­ją dwie a­le­je spa­ce­ro­we, wzdłuż któ­rych sto­ją za­byt­ko­we o­ka­zy sta­rych lip i ka­szta­now­ców. Ce­ny bi­le­tów bar­dzo wy­so­kie. OD GÓRY ZGODNIE Z RUCHEM WSKAZÓWEK ZEGARA: CZARNY DZIEDZINIEC, HOL MYŚLIWSKI, KLATKA SCHODOWA W ZACHODNIEJ CZĘŚCI ZAMKU, APARTAMENTY KSIĄŻĘCE Ksią­żań­ski Park Kra­jo­bra­zo­wy pow­stał w 1981 ro­ku i o­bok Śnież­nic­kie­go jest naj­star­szym par­kiem kra­jo­bra­zo­wym w wo­jew­ódz­twie dol­no­śląs­kim. Zaj­mu­je ob­szar po­nad 3100 ha - jest więc naj­mniej­szym ze wszyst­kich par­ków wo­je­wódz­twa. KPK po­ło­żo­ny jest w Su­de­tach Środ­ko­wych: na Po­gó­rzu Wał­brzys­kim i Po­gó­rzu Bol­kow­skim, wzdłuż Su­dec­kie­go Us­ko­ku Brzeż­ne­go od­dzie­la­ją­ce­go te­ren par­ku od wy­raź­ne­go ob­ni­że­nia Rów­ni­ny Świd­nic­kiej. Po­dzie­lo­ny jest u­mow­nie na trzy ob­rę­by: Do­bro­mier­ski na pół­no­cy ze zbior­ni­kiem Do­bro­mier­skim; Lu­bie­chow­ski na po­łud­nio­wym wscho­dzie z naj­wyż­szą kul­mi­na­cją w pos­ta­ci gó­ry Wi­tosz (456 m i at­rak­cją ge­o­lo­gicz­ną - re­zer­wa­tem Je­zior­ko Dai­sy, o­raz cen­tral­ny ob­ręb ksią­żań­ski z zam­kiem Książ. Pod wzglę­dem ge­o­lo­gicz­nym te­ren ten bu­du­ją głów­nie ska­ły o­sa­do­we - zle­pień­ce i pias­kow­ce. Cie­ki wy­rzeź­bi­ły w nich ska­lis­te i głę­bo­kie wą­wo­zy o stro­mych zbo­czach do­cho­dzą­cych do 80 me­trów wy­so­koś­ci. Wy­stę­pu­je tu ty­po­wy dla re­jo­nu po­gó­rza, ła­god­niej­szy niż w wyż­szych par­tiach Su­de­tów kli­mat przej­ścio­wy po­mię­dzy kli­ma­tem pod­gór­skim i gór­skim. Ca­ły te­ren par­ku le­ży w zle­wni rze­ki Bys­trzy­cy, bę­dą­cej do­pły­wem Od­ry. Głów­ne cie­ki to Pełcz­ni­ca, two­rzą­ca w Ksią­żu głę­bo­ki wą­wóz o­raz Strze­gom­ka ze zbior­ni­kiem Do­bro­mier­skim i jej pra­wy do­pływ - Czy­żyn­ka. Te­re­ny leś­ne za­li­cza­ne są do zbio­ro­wisk pod­gór­skich i dzie­lą się na trzy pod­sta­wo­we ty­py la­sów: kwaś­ną bu­czy­nę gór­ską, grą­dy i zes­pół ol­szy­ny pod­gór­skiej. Zróż­ni­co­wa­ne wa­run­ki sie­dlis­ko­we sprzy­ja­ją róż­no­rod­noś­ci fau­ny; wy­stę­pu­je tu­taj wie­le ga­tun­ków zwie­rząt. Wśród więk­szej zwie­rzy­ny na u­wa­gę za­słu­gu­je spro­wa­dzo­ny tu­taj w XIX wie­ku przo­dek ow­cy do­mo­wej - mu­flon. Oprócz za­mku Książ i ru­in Sta­re­go Ksią­ża w gra­ni­cach ob­sza­ru chro­nio­ne­go znaj­du­ją się rów­nież ru­iny śre­dnio­wie­czne­go za­mku Ci­sy. z materiałów informacyjnych KPK siąż położony jest w granicach administracyjnych Wał­brzy­cha, ale zna­cznie bli­żej mu do od­da­lo­nych o 2 ki­lo­me­try Świe­bo­dzic. Obiekt przy­go­to­wa­ny jest do przy­ję­cia du­żej ilo­ści sa­mo­cho­dów (par­kin­gi płat­ne); nie­mal pod sam za­mek kur­su­je rów­nież ko­mu­ni­ka­cja miej­ska li­nii 8 z Wał­brzy­cha. Oso­by po­dró­żu­ją­ce ko­le­ją po­win­ny wy­siąść na sta­cji Świe­bo­dzi­ce, a na­stę­pnie kie­ro­wać się na po­łu­dnio­wy za­chód ul. Ko­le­jo­wą do koń­ca, póź­niej skrę­cić w pra­wo w ul. Świd­ni­cką, i wre­szcie w le­wo w ul. Wał­brzy­ską. U wy­lo­tu ul. Wał­brzy­skiej do­brze wi­do­czna jest już pię­kna bra­ma z rzeź­ba­mi lwów, za któ­rą roz­cią­ga się Ksią­żań­ski Park Kra­jo­bra­zo­wy. Stąd do za­mku pro­wa­dzi o­zna­ko­wa­ny szlak. (ma­pa za­mków wo­je­wódz­twa) 1. M. Chorowska: Rezydencje średniowieczne na Śląsku, OFPWW 2003 2. K. Jankowski, K. Kułaga: Zamek Książ, VIA NOVA 2001 3. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001 4. J. Lamparska: Tajemnicze podziemia, ASIA Press 2000 5. R. M. Łuczyński: Zamki i pałace Dolnego Śląska, OWPW 1997 6. R. M. Łuczyński: Zamki, dwory i pałace w Sudetach, Wspólnota Akademicka 2008 7. M. Perzyński: Zamki, twierdze i pałace Dolnego Śląska i Opolszczyzny, WDW 2006 8. M. Świeży: Zamki, twierdze, warownie, Foto Art 2002 9. A. Wagner: Murowane budowle obronne w Polsce X-XVIIw., Bellona 2019 MALOWNICZY WIDOK KSIĄŻA Z PUNKTU WIDOKOWEGO NA SKALE GRÓB OLBRZYMA ZNAKOMITA MAKIETA ZAMKU KSIĄŻ, PARK MINIATUR W KOWARACH W pobliżu: Wałbrzych - ruina zamku Stary Książ, 1 km Cieszów - ruina książęcego zamku Cisy XIII/XIVw., 5 km Wałbrzych - relikty zamku Nowy Dwór XIVw., 14 km Czarny Bór - ruina zamku książęcego XIVw., 15 km Świdnica - obwarowania miejskie XVw. i relikty zamku, 18 km Grzędy - relikty zamku Konradów XIVw., 20 km Położone w granicach kompleksu zamkowo-parkowego Stado Ogierów Książ, za­ło­żo­ne w XIX wie­ku na miej­scu daw­ne­go fol­war­ku, a po prze­bu­do­wie do lat 30. XX wie­ku peł­nią­ce fun­kcję staj­ni zam­ko­wych, w któ­rych in­wen­ta­rzu znaj­do­wa­ło się o­ko­ło 80 ko­ni po­wo­zo­wych i 30 po­cią­go­wych. W 1935 ro­ku prze­ję­ło je pań­stwo nie­mie­ckie i po grun­to­wnej re­or­ga­ni­za­cji w ro­ku 1939 u­two­rzy­ło Sta­do Ogie­rów Fur­sten­stein, prze­no­sząc tu­taj ma­te­riał ho­do­wla­ny ze zli­kwi­do­wa­ne­go Sta­da Ogie­rów Lu­biąż. Po znisz­cze­niach o­kre­su II woj­ny świa­to­wej roz­po­czę­to sta­ra­nia w ce­lu od­two­rze­nia w Sta­dzie ho­do­wli o­gie­rów ślą­skich, zaś od ro­ku 1997 fun­kcjo­nu­je tu­taj rów­nież stad­ni­na dla kla­czy. Obec­nie na­le­ży o­no do Sta­da Ogie­rów w Sie­ra­ko­wie Wiel­ko­pol­skim, bę­dąc je­dy­nym w Pol­sce o­śro­dkiem ho­do­wla­nym ko­ni ra­sy ślą­skiej. Infra­stru­ktu­ra Sta­da o­bej­mu­je staj­nie wznie­sio­ne z mu­ru prus­kie­go w ukła­dzie zam­knię­te­go czwo­ro­bo­ku imi­tu­ją­ce­go wa­ro­wne pod­zam­cze, po­wo­zo­wnię o­raz zbu­do­wa­ną z dre­wna mo­drze­wio­we­go kry­tą u­jeż­dżal­nię, za­li­cza­ną do jed­nej z naj­pięk­niej­szych w Eu­ro­pie. Obec­nie ży­je tu o­ko­ło 100 ogie­rów o­raz 40 kla­czy ra­sy śląs­kiej, ale rów­nież peł­nej krwi an­giel­skiej, wiel­ko­pol­skiej, ma­ło­pol­skiej, an­glo­arab­skiej i zim­no­krwi­stej. Obiekt jest o­twar­ty dla zwie­dza­ją­cych, któ­rzy mo­gą wejść do staj­ni, zwie­dzić u­jeż­dżal­nię i eks­po­zy­cję daw­nych po­wo­zów, a tak­że sko­rzy­stać z jed­nej z wie­lu opcji ja­zdy w sio­dle lub po­wo­zem. Oddaloną od Książa o 2 kilometry Palmiarnię Lubiechowską, zbudowaną w la­tach 1911-1913 z po­le­ce­nia Han­sa Hein­ri­cha XV dla Dai­sy ko­sztem 7 mil­io­nów ma­rek. Za­byt­ko­wa, me­ta­lo­wo-szkla­na kon­stru­kcja sta­no­wi schro­nie­nie dla 250 ga­tun­ków roś­lin po­cho­dzą­cych z cie­płych stref ge­o­gra­ficz­nych, bam­bu­sów, ole­an­dry, dra­ce­ny, arau­ka­rii, róż­nych ga­tun­ki ka­ktu­sów i krze­wów cy­tru­so­wych, a tak­że pa­mię­ta­ją­cych cza­sy księ­żnej palm da­kty­lo­wych i krze­wów wi­no­ro­śli. Jej ścia­ny we­wnę­trzne po­kry­te zo­sta­ły tu­fem wul­ka­nicz­nym po­cho­dzą­cym z Et­ny, któ­ry zo­stał tu­taj spro­wa­dzo­ny na spe­cjal­ne ży­cze­nie Han­sa Hein­ri­cha w ilo­ści wy­peł­nia­ją­cej sie­dem wa­go­nów ko­le­jo­wych! Przy pal­miar­ni za­ło­żo­no og­ród ja­poń­ski, ro­sa­rium i og­ród o­wo­co­wo-wa­rzy­wny. Znaj­du­je się tu­taj rów­nież je­dy­na w Pol­sce sta­ła wy­sta­wa bon­sai. Obiekt stoi w Wał­brzy­chu przy ul. Wro­cław­skiej 158. Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia położone w zachodniej części Wałbrzycha, a więc dość da­le­ko od za­mku Książ. Po­mi­mo te­go war­to tu przy­je­chać. Jest to pla­ców­ka mu­ze­al­na za­ło­żo­na w 2014 ro­ku na te­re­nie zam­knię­tej ko­pal­ni wę­gla ka­mien­ne­go Ju­lia, wpi­sa­na na li­stę Eu­ro­pej­skie­go Szla­ku Dzie­dzic­twa Prze­my­sło­we­go. Głó­wną a­tra­kcję sta­no­wi tu­taj Mu­ze­um Prze­my­słu i Tech­ni­ki, któ­re udo­stę­pnia część o­biek­tów daw­nej ko­pal­ni, wśród nich bu­dy­nek ma­szyn wy­cią­go­wych, wie­że szy­bów, szat­nię łań­cusz­ko­wą, war­szta­ty me­cha­nicz­ne, a tak­że pod­ziem­ny tu­nel od­sta­wy ka­mie­nia o­raz eks­po­zy­cje stro­jów gór­ni­czych i wy­po­sa­że­nia. W Sta­rej Ko­pal­ni mie­ści się rów­nież Ga­le­ria Sztu­ki Współ­czes­nej i ple­ne­ro­wa wy­sta­wa e­le­men­tów za­byt­ko­wych ma­szyn gór­ni­czych. Adres: Wał­brzych, ul. Pio­tra Wy­so­ckie­go 29. tekst: 2020 fotografie: 2002, 2013, 2017, 2018 © Jacek Bednarek Zamek Książ – historia i legendy Dzisiaj Zamek Książ to jedno z najwspanialszych miejsc na mapie Polski, które szkoda przeoczyć. Wspaniałe malowidła i architektura to tylko jedna z jego licznych zalet. Zamek Książ to jeden z najpiękniejszych zabytków nie tylko w Wałbrzychu czy na Dolnym Śląsku, ale w całej Polsce! Jego charakterystyczna bryła z daleka przyciąga wzrok, a krążące o nim historie i legendy rozpalają wyobraźnię. Trudno się dziwić, że Zamek Książ cieszy się tak dużą popularnością wśród turystów. Zamek Książ jest naprawdę wyjątkowym zabytkiem, który przypomina bajkową rezydencję. To zasługa kilku stylów architektonicznych, widocznych w jego bryle. Można zauważyć tu oczywiście surowy gotyk, ale też barok czy neorenesans. Obecnie w kompleksie mieści się hotel i centrum konferencyjne, ale mimo tego turyści mogą zwiedzać to tajemnicze miejsce, starając się odkryć, ile jest prawdy w legendach, którymi Zamek Książ obrósł na przestrzeni wieków. Zamek Książ urozmaica też krajobraz Wałbrzycha. Otaczają go tarasy ogrodowe oraz rozległy park, więc przez większą część roku można zachwycać się bujną przyrodą. Zobacz noclegi w Wałbrzychu: Wałbrzych, ul. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego Apartamenty Zamek Książ przed wiekami Źródła podają, że Zamek Książ powstał pod koniec XIII wieku. Oczywiście nie wyglądał tak, jak obecnie - był typową warownią, która wyróżniała się jednak pięknym położeniem na wzgórzu w sercu lasu. Pierwszym “panem na Książu” był Bolko I Surowy, książę świdnicko-jaworski. W kolejnym stuleciu, gdy wygasła ta linia Piastów, zamek przeszedł na własność królów czeskich i węgierskich, w 1605 roku trafił w ręce rodu Hochbergów. Książęta Hochberg von Pless byli właścicielami Książa przez trzy stulecia i dzięki nim gotycka warownia przekształciła się w jedną z najpiękniejszych arystokratycznych rezydencji. Pierwsza ważna przebudowa miała miejsce na początku XVIII wieku - powstała wtedy wschodnia fasada, przepiękna, zachwycająca również teraz, Sala Maksymiliana wraz z innymi barokowymi salonami. fot. Ciekawostkę stanowi Stary Książ. Jest to obiekt celowo wzniesiony jako romantyczna ruina, którego budowę ukończono w 1797 roku. Za projekt i wykonanie odpowiedzialny był Christian Wilhelm Tischbein – w tym celu wykorzystał ruiny średniowiecznego zamku. Kolejnych zmian dokonano na początku XX wieku, dodając między innymi dwa nowe skrzydła oraz wieże. W tym czasie Hochbergowie zmagali się z wieloma problemami, które nie pozwoliły im dokończyć budowy. Wkrótce ich majątek skonfiskowano na rzecz Trzeciej Rzeszy. Perły Księżnej Daisy, czyli legendy o Zamku Książ O Zamku Książ krąży wiele legend, a najsłynniejsza dotyczy księżnej Daisy. Była to Angielka, która w wieku 18 lat wyszła za mąż za ostatniego pana na Książu, księcia Jana Henryka XV. Słynęła z wielkiej urody, ale też działalności charytatywnej, co nie przeszkadzało jej otaczać się biżuterią i cennymi przedmiotami. fot. z_sabat, Szczególnie podziwiany był siedmiometrowy sznur pereł, nad którym rzekomo ciążyła klątwa. Przez niego Daisy nie mogła zaznać szczęścia, co potwierdzają jej losy. Księżna zachorowała na stwardnienie rozsiane, później rozwiodła się z mężem, a pod koniec jej życia Książ został skonfiskowany przez Niemców. Daisy zmarła dzień po swoich 70. urodzinach – najpierw pochowano ją w rodzinnym mauzoleum, później prawdopodobnie spoczęła na cmentarzu ewangelickim w Szczawienku. Po grobie księżnej nie ma jednak śladu, ponieważ w nekropolia została zlikwidowana, a w jej miejscu powstała jedna z tras wylotowych z miasta. Grób Daisy nie istnieje, nie znaleziono również jej słynnych pereł. Może została z nimi pochowana, może ukryła gdzieś swój skarb? Jedno jest pewne – tajemnica mocno działa na wyobraźnię, czego dowodem jest powieść Joanny Bator “Ciemno, prawie noc”. Na jej podstawie Borys Lankosz nakręcił film o tym samym tytule. Zamek Książ i złoty pociąg Zamek Książ związany jest także z tajemniczym przedsięwzięciem budowlanym nazistów, czyli projektem “Reise”. Do dzisiaj odkryto tylko niewielki fragment podziemnych korytarzy i olbrzymich pomieszczeń, które wykute są w Górach Sowich. Książ prawdopodobnie miał być kwaterą Adolfa Hitlera, co jednak nie zostało potwierdzone. Wiadomo natomiast, że w latach 1944-1945 więźniowie obozów koncentracyjnych oraz robotnicy przymusowi wydrążyli pod zamkiem sieć tuneli i korytarzy, które do dzisiaj nie zostały w pełni poznane! Przez to obrosły legendami - według jednej kryją w sobie skarby zrabowane przez hitlerowców, być może pochodzące ze złotego pociągu? Wałbrzych, ul. Moniuszki Zabytki Zamek Książ - zwiedzanie To tylko część historii, jakie dotyczą Zamku Książ. Więcej można dowiedzieć się podczas zwiedzania tego wyjątkowego zabytku. W ofercie są zarówno wycieczki za dnia, jak też nocą! Warto zdecydować się na bilet całodzienny, wtedy trasa zwiedzania Zamku Książ obejmuje przepiękne komnaty, półkilometrowy odcinek podziemi, Mauzoleum Hochbergów, tarasy zamkowe (czynne tylko w sezonie letnim) oraz palmiarnię. Był to prezent jak Jan Henryk XV ofiarował księżnej Daisy. fot. Marelbu, Turyści, którzy planują nocne zwiedzanie Zamku Książ, muszą pamiętać, że jest to wydarzenie cykliczne. Odbywa się w weekendy - piątek i sobotę. Jak czytamy w ofercie na stronie internetowej: Turyści wyruszają wraz z przewodnikiem w podróż przez mroczne, zamkowe korytarze. Grupa uzbrojona jedynie w światło lamp przemierza zarówno najciekawsze komnaty zamkowe, jak i te nieudostępniane w trakcie dziennego zwiedzania dawne Hochbergowskie piwnice. Przejście po zamku organizowane jest w tajemniczej atmosferze przepełnionej opowieściami o przerażających i nieznanych historiach związanych z Książem, a na turystów czekają trzymające w napięciu wydarzenia. Mary i zjawy mroku czuwają zawsze i w tle Nocnego Zwiedzania odbywają się różne, mrożące krew w żyłach sceny. Po takiej zachęcie trudno oprzeć się chęci doświadczenia na swojej skórze tego dreszczyku grozy. Zwiedzanie podziemi nie jest tanie. Bilet kosztuje 35 zł (ulgowy 29 zł). Można połączyć zwiedzanie podziemi z wycieczką po całym Zamku i Palmiarni. Wtedy cena takiego łączonego biletu to 69 zł (ulgowy 59 zł). Zamek Książ i okolice są na tyle interesujące, że z powodzeniem można tam spędzić cały dzień.

Zamek Książ uznawany jest za jeden najpiękniejszych tego typu obiektów w Polsce. Trudno się z tym nie zgodzić. Ta monumentalna twierdza dumnie wznosi się ponad lasami Książańskiego Parku Krajobrazowego. Zachwyca swoim położeniem, przepięknymi wnętrzami i zadziwia burzliwą historią. To tutaj, w czasie II wojny światowej, mieściła się główna kwatera Adolfa Hitlera. Przedstawiamy najważniejszej informacje i ciekawostki o zamku Książ. Zamek Książ jest jednym z największych zamków w Polsce – wielkością ustępuje jedynie zamkom w Malborku i na Wawelu. Twierdza znajduje się na obrzeżach Wałbrzycha, na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego. Zamek udostępniony jest zwiedzającym przez cały rok. Można podziwiać zabytkowe wnętrza, tarasy w stylu francuskim, stadninę koni, ruiny starego zamku oraz pobliską palmiarnię. Wokół zamku krąży wiele legend, budowla skrywa też wiele tajemnic III Rzeszy. Podobno do dzisiaj kryje się gdzieś Bursztynowa Komnata i tajne fabryki Hitlera. Zwiedzanie zamku Książ powinno być obowiązkowym punktem na mapie Dolnego zamku KsiążO początkach zamku Książ w Wałbrzychu zachowało się niewiele informacji. Historia twierdzy sięga najprawdopodobniej XIII wieku, kiedy rozpoczęto w tym miejscu budowę warowni obronnej – nazywała się wówczas „Książęcą Górą”. Od tej pory zamek przechodził z rąk do rąk, należał do różnych dynastii i krajów, był niszczony i zamku byli królowie czescy z dynastii Luksemburgów czy Władysław II Jagiellończyk (ówczesny król Czech i Węgier), który przekazał później twierdzę swojemu kanclerzowi. Ten po kilku latach oddał władanie rodzinie Von Hochbergów, która zarządzała tym terenem przez ponad 400 lat. Wyrazistą postacią zamku był Jan Henryk XI – za jego czasów wprowadzono wiele zmian w otoczeniu twierdzy ( wybudowano drogi, wyznaczono ogrody, lasy). Wiele lat później w zamku zamieszkał Jan Henryk XV wraz ze swoją żoną, księżną Daisy. W tym czasie powstały neorenesansowe skrzydła, tarasy oraz słynna do dziś palmiarnia – był to prezent dla księżnej od jej męża. fot. Shutterstock Duże „straty” w wyglądzie zamku nastąpiły w czasie II wojny światowej. W latach 1944-1945 w zamku Książ trwała prowadzona przez hitlerowców przebudowa na niemiecką kwaterę (nie została ukończona). Rękami więźniów z obozu Gross-Rosen wykuto wtedy pod zamkiem schron z rozbudowaną, liczącą setki metrów siecią tuneli. W czasie tworzenia tych podziemnych przejść zginęło wielu więźniów. Od 1991 roku właścicielem zamku staje się gmina Wałbrzych. Od tego momentu przeprowadzono między innymi renowację kompleksu pałacowo-parkowego, przebudowę podzamcza i połączono wałbrzyską palmiarnię i zamek jako kompleks. Zobacz także Zamek Książ: dzienne i nocne zwiedzanie Zamek Książ można zwiedzać zarówno w ciągu dnia, jak i nocą. W czasie dziennego zwiedzania do wyboru jest kilka różnych tras. Jedną z najpopularniejszych jest trasa „Książ Barokowy", czyli wyprawa przez najpiękniejsze zamkowe sale i salony, Salon Zielony i Biały, Salon Chiński, Salon Barokowy oraz najpiękniejsze pomieszczenie - Salę grup zorganizowanych polecana jest też trasa „Szlakiem Daisy”. Turyści usłyszą nie tylko fascynującą historię obiektu, przemierzając najpiękniejsze pomieszczenia zamkowe, ale również zwiedzą 14 tarasów zamkowych (przejście dookoła zamku). Szlak obejmuje również zwiedzanie części Książańskiego Parku Krajobrazowego. fot. Shutterstock Dużą popularnością wśród odwiedzających cieszy się tez opcja nocnego zwiedzania zamku Książ. Przejście całej trasy zajmuje ok. 90 minut – w tym czasie można zwiedzać komnaty wyłącznie przy oświetleniu lamp, które uczestnicy dostają przy wejściu. Podczas nocnej przechadzki można usłyszeć mroczne opowieści związane z Książem i zobaczyć dawne Hochbergowskie piwnice. Nocne zwiedzanie zamku jest usługą cykliczną, przypadającą zwykle na piątki lub soboty. Terminy dla turystów indywidualnych są ogłaszane pod koniec każdego miesiąca. Zobacz także Tajemnicze podziemia zamku KsiążZamek kryje również swoje tajemnice. Wokół twierdzy niego krąży wiele legend na temat jego roli w czasach drugiej wojny światowej, podziemnych torach (i złotym pociągu) i ukrytych skarbach. Aby poznać nieco historię tego miejsca, warto wybrać się na zwiedzanie podziemi zamku Książ – trasę udostępniono turystom w 2018 ma pół kilometra długości – odwiedzający zobaczą potężną wybetonowaną halę, korytarze wykute w surowej skale oraz poboczne komory bunkra. Jak można dowiedzieć się ze strony zamku Książ, trasa przebiega wzdłuż tarasów (przy miejscu poszukiwań domniemanego podziemnego dworca kolejowego) w kierunku budynku głównego zamku. W czasie zwiedzania turyści mają okazję poznać tajemnice podziemi, teorie o celu ich powstania oraz tragiczną historię więźniów, których rękami te tunele zostały wydrążone. Zobacz także Palmiarnia: przepiękny teren kwiatowy zamkuNiezwykłą częścią kompleksu zamkowego w Wałbrzychu jest palmiarnia. Miejsce to powstało z inicjatywy ówczesnego właściciela zamku, Jana Henryka XV, który zbudował je z myślą o swojej małżonce Marii Teresie Cornwallis-West, zwanej Daisy, która była miłośniczką pięknych kwiatów i oryginalnych roślin. Niektórzy żartują, że to jeden z największych bukiet kwiatowy, jaki kobieta otrzymała w prezencie. W centralnym punkcie palmiarni znajduje się 15-metrowy budynek ze szkła i stali, w którym rosną palmy daktylowe. Na dachu znajduje się punkt widokowy, z którego można było podziwiać panoramę okolicy. Obecnie w palmiarni rośni ponad 250 gatunków roślin, które pochodzą z różnych stref klimatycznych i kontynentów, kaktus i agawy z Ameryki Środkowej, bambusy i fiskusy z Azji, eukaliptusy z Australii czy też byliny z Afryki. Ciekawym punktem w czasie zwiedzania palmiarni jest jedyna w Polsce wystawa drzewek Bonsai. Zobacz także Zamek Książ: ceny biletów i godziny otwarciaGodziny otwarcia zamku Książ w Wałbrzychu różnią się w zależności od sezonie wysokim (kwiecień-październik) zamek otwarty jest w godzinach (w sobotę i niedzielę do sezonie niskim (listopad-marzec) zamek otwarty jest w godzinach (w sobotę i niedzielę do zamku Książ: cennik Zamek i Palmiarnia – bilet normalny 39 zł, ulgowy 31 zł Zamek, Palmiarnia i Podziemia – bilet normalny 59 zł, ulgowy 49 zł Nocne zwiedzanie zamku – bilet normalny 55 zł, brak ulgowych Całodniowy bilet (Zamek, Podziemia, Palmiarnia, Stado Ogierów, Mauzoleum) - bilet normalny 69 zł, bilet ulgowy - 61 zł ZOBACZ TAKŻE: Wrocław: co warto zobaczyć? 10 największych atrakcji miasta Wulkany w Polsce. Gdzie można je znaleźć i czy warto je zobaczyć? Sudety: co warto zwiedzić? Oto 8 najciekawszych miejsc Zamek w Mosznej. To miejsce nazywane polski Disneylandem

Zamek Książ jest kobietą. Księżna Daisy i inne damy kształtowały jego dzieje. Zamek Książ był i jest jest kobietą - uważa Magdalena Woch, znawczyni tajemnic i zakamarków Zamku Książ. - Kobiety, na czele z księżną Daisy, przez stulecia kształtowały jego życie. Agnieszka Dobiewicz: W Wałbrzychu obchodzimy Rok Kobiet.
Zwiedzanie Zamku Książ powinno rozpoczynać się z lotu ptaka. Oglądając zamek z tej perspektywy bylibyśmy w stanie zrozumieć ogrom samej budowli i otaczającej ją infrastruktury. Naszym oczom ukazałby się bajkowy kolos osadzony wśród zielonych wzgórz Sudetów Wałbrzyskich. Budowla wydaje się być wycięta z baśni braci Grimm. Efekt potęguje zjawiskowe położenie zamku, które nie mogłoby być bardziej idealne aniżeli jest obecnie. Jednakże nawet, kiedy docenimy już Książ w całej jego widocznej okazałości, nadal nie zrozumiemy go kompleksowo. Zamek funkcjonuje bowiem i w drugim, podziemnym wymiarze. To buduje jego tajemnicę, układa karty legend, tworzy siatkę historia liczy już ponad 700 lat. Wielokrotnie przebudowywany i rozbudowywany kumuluje w sobie różne style architektoniczne. Otaczające go 12 poziomowe tarasy zajmują powierzchnię 2 ha. Tam, w ozdobnych przyzamkowych ogrodach urządzonych w stylu francuskim, pysznią się posągi i leją fontanny. Strzeliste wieże zamku oplecione soczystym bluszczem, balkony, tarasy i altany uruchamiają machinę KsiążZamek KsiążZamek KsiążOgrody Zamku KsiążZamek księżnej DaisyHistoria zamku tożsama jest z losami rodu Hochberg, który kupuje go w 1509 roku i włada nim aż do roku 1941. Na przełomie XIX i XX wieku Hochbergowie są jedną z trzech najbogatszych rodzin w Prusach, a potencjał ten znajduje swoje odzwierciedlenie w zamkowym przepychu. Książ jest przede wszystkim ukochanym miejscem charyzmatycznej księżnej Daisy i oprócz walorów estetycznych, nadaje mu ona prominentne znaczenie. Tu dzieje się ówczesna polityka, spotykają cesarskie głowy, współtworzy historia Europy. Daisy, niedopasowana do czasów, w których żyła, odrzuca twardą, pruską etykietę, odważnie wyraża własne opinie. Inna, przez co nieakceptowana w pełni przez rodzinę Hochbergów, chce zaistnieć wbrew wszystkiemu. Definiowana jako jedna z najpiękniejszych kobiet tamtej epoki, bajkowa księżniczka, żyła swoim życiem, nierozumiana przez męża i otoczenie, ujmowała jednocześnie najpotężniejsze głowy ostatnią panią zamku i do dzisiaj czuć tam jej na salonachRozbudowa Książa nigdy nie zostaje zakończona. Architektoniczne aspiracje Hochbergów ucina ogrom inwestycji i nadciągający kryzys finansowy. Zmusi to ostatecznie rodzinę do sprzedaży zamku państwu ma ponad 400 pomieszczeń, plasując się tym samym gabarytowo na trzecim miejscu wśród polskich zamków. Duża część nadal niedostępna jest dla turystycznych oczu, włączając całe 4 i 5 piętro, przeznaczone dla ówczesnej służby. Dzisiaj rodzi się koncepcja odrestaurowania pomieszczeń z przeznaczeniem na ekskluzywne apartamenty dla niezliczone pomieszczenia wzrok ucieka za okna. Z nich rozciąga się niesamowita panorama na zielone okolice, widok zamykają dziedzińce, wieże i tarasy kulminacyjnym wnętrz jest Sala Maksymiliana, jedna z najpiękniejszych sal zamkowych w Polsce. Perła baroku śląskiego. W niej podejmowano najznakomitszych gości, odbywały się bale maskowe, działa ówczesna polityka. Dzisiaj, zarówno sala, jak i cały zamek, to miejsce wymiany idei KsiążZamek KsiążmZamek KsiążZamek Książ w innym wymiarzeKsiąż zewnętrznie to zamek pocztówkowo położony na łagodnych zielonych wzgórzach. To przepych zdobionych sufitów, tapet i chińskiej porcelany. To odbijające się w oknach fortepiany i lśniące w słońcu żyrandole. Zamek egzystuje jednak także w innym, podziemnym wymiarze. Tam otwiera się tajemnica i tworzą legendy. Sieć labiryntów rozciągająca się pod budowlą i wokół niej piętrzy spekulacje, tworzy hipotezy. W 1941 roku zamek przejęty zostaje przez nazistów, dwa lata później rozpoczyna się podziemna rozbudowa Książa, który staje się częścią słynnego projektu Riese. Pieczołowicie budowane tunele miały pełnić rolę schronu, laboratorium tudzież skarbca Rzeszy. To właśnie tutaj miał być ukryty złoty pociąg. Dzisiaj pewne jest tylko jedno – podziemne przestrzenie uruchamiają imaginacje, a wciąż niepotwierdzona celowość budowli, nadaje smaczku i podsyca odkrywcze Zamku KsiążPodziemia Zamku KsiążPodziemia Zamku KsiążInformacje praktyczneZamek KsiążAdres: Piastów Śląskich 1ZwiedzaniePoniedziałek – Piątek 9:00 – 18:00 (kasa biletowa do 17:00)Sobota – Niedziela 9:00 – 19:00 (kasa biletowa do 18:00)Na zwiedzanie całego kompleksu należy przeznaczyć większość uzależniony jest od wybranej samego zamku indywidualnie dostępne jest wyłącznie z zestawem audioguide. Zdalne oprowadzanie trwa 1,5 zdecydować się na wariant obejmujący zwiedzanie opcja dostępna jest wyłącznie z przewodnikiem. Zwiedzanie odbywa się w grupach, co 20 minut i trwa 40 minut. Należy stawić się z zakupionym biletem przy zejściu do Podziemi (na bilecie podana jest konkretna godzina, do punktu spotkania doprowadzą nas znaki „Zejście do Podziemi”). Pamiętajcie o zabraniu ciepłej bluzy lub kurtki. Na dole temperatura nie przekracza 6 stopni informacji na temat biletów, znajdziesz racji dość długich kolejek do kas, warto kupić bilet odległości 8- minutowego spaceru od zamku znajduje się duży parking. Opłata wynosi 15 zł i jest KsiążZamek KsiążZamek KsiążWięcej na temat atrakcji w Wałbrzychu znajdziesz tutaj.
Pierwszy Książ powstał już w XIII wieku - choć są legendy mówiące o X stuleciu. Swój obecny wygląd zamek zawdzięcza Hochbergom, którzy w XVII w. przekształcili obronną twierdzę w wystawną, barokową rezydencję. Aplikacja jest gotowa dla Ciebie Zamek Historia Lokalizacja Ocena Książ jest największym zamkiem na Dolnym Śląsku i trzecim co do wielkości w Polsce – zaraz po Wawelu i zamku krzyżackim w Malborku. Nazywany jest często Perłą Dolnego Śląska. Położony w granicach miasta Wałbrzycha, wśród malowniczych lasów Ksiązańskiego Parku Krajobrazowego i wąwozu przepływającej w dole rzeki Pełcznicy, nader okazale prezentuje się z punktu widokowego na Skale Olbrzyma, do którego prowadzi szeroka ścieżka przez park. Historia Zamku Książ Pierwotnie znajdował się tutaj drewniany gród, zniszczony w 1263 roku przez Przemysła Ottokara II. W latach 1288-1292 książę świdnicko-jaworski Bolko I Surowy wzniósł tu pierwszy zamek, do którego przeniósł swą siedzibę z Lwówka. Z powstaniem zamku wiąże się też legenda. Według niej warownia miała być wzniesiona około roku 933 przez cesarskiego rycerza Funkensteina. Będąc jeszcze giermkiem znalazł w lesie worek węgla, który następnie podarował swemu władcy. W nagrodę dostał błyskawiczny awans, a na miejscu znaleziska zbudowano gród obronny mający strzec "czarnego złota". (więcej) Zamek dziś Dziś zamek w Książu należy do najchętniej odwiedzanych zabytków w Polsce. Funkcjonuje tu muzeum oraz restauracja. Wykorzystywana jest jednak tylko część ze wszystkich pomieszczeń zamku. Rezydencja posiada około 400 pomieszczeń. Łączna kubatura to 150 tys. metrów sześciennych. We wnętrzu na uwagę zasługuje bogato zdobiona, barokowa Sala Maksymiliana. Sporą atrakcją jest możliwość wejścia na główną wieżę, skąd roztacza się wspaniały widok na Góry Sowie. W samym muzeum oglądać można ceramikę artystyczną i porcelanę użytkową. Dużą różnorodność prezentują wystawy czasowe. Otoczenie zamku to wielopoziomowe tarasy - miniatury ogrodów francuskich, stadnina koni, oraz palmarnia z ponad setką egzotycznych gatunków roślin. Tekst Tomasz Szwagrzak źródło: .
  • 6nioz2qihd.pages.dev/694
  • 6nioz2qihd.pages.dev/650
  • 6nioz2qihd.pages.dev/867
  • 6nioz2qihd.pages.dev/708
  • 6nioz2qihd.pages.dev/423
  • 6nioz2qihd.pages.dev/253
  • 6nioz2qihd.pages.dev/828
  • 6nioz2qihd.pages.dev/482
  • 6nioz2qihd.pages.dev/706
  • 6nioz2qihd.pages.dev/408
  • 6nioz2qihd.pages.dev/891
  • 6nioz2qihd.pages.dev/668
  • 6nioz2qihd.pages.dev/691
  • 6nioz2qihd.pages.dev/736
  • 6nioz2qihd.pages.dev/160
  • zamek książ historia i legendy